Translate

Czytelnicy

Uwaga!

W imaginach i opowiadaniach mogą pojawić się wulgaryzmy i sceny przeznaczone dla osób powyżej 18 roku życia. CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!

Proszę!

Proszę skomentuj imagin nawet nie wiesz ile sprawia mi to radości ;)

Statystyka

sobota, 22 lutego 2014

Louis część 1

Chciałam zatrudnić się jako stylistka One Direction. Właśnie szłam na rozmowę wstępną. Dochodziłam właśnie do budynku. Z godnie instrukcją pojechałam windą na 7 piętro i udałam się do pokoju numer 318 i czekałam na swoją kolej. Po około 15 minutach z pokoju wyszła jakaś dziewczyna i skierowała się do wyjścia ze łzami w oczach. Po chwili z tych samych drzwi wyszedł jakiś mężczyzna z listą w ręce.
-(t.i.) (t.n.)?-zapytał ten sam mężczyzna
-To ja - powiedziałam
-Zapraszam - weszłam do środka
-Usiądź- powiedział mężczyzna za biurkiem- Jestem Paul Higgins. Menager One Direction.
-Miło mi (t.i.) (t.n.)- powiedziałam po czym usiadłam na wyznaczonym miejscu
-A wiec dlaczego chcesz zostać ich stylistką?
-Marzyłam o tym od dziecka. Studiowałam ten kierunek. Kiedy dowiedziałam się, że szukacie stylistki od razu się zgłosiłam, bo wiedziałam, że ta praca jest dla mnie idealna.
-Czy jak wyjedziemy możesz jechać z nami?
-Oczywiście. Nic mnie tu nie trzyma.
-Dobrze. Odpowiada Ci wstawanie o 4.00 rano tylko po to, żeby pójść do pracy i ich przygotować?
-Dostosuję się do każdej wyznaczonej przez was godziny.
-Języki obce?
-Polski, hiszpański, włoski, francuski i niemiecki.
-Ok. W razie potrzeby pierwsza pomoc?
-Chwilkę. - powiedziałam i wyjęłam teczkę z dokumentami - Proszę. Przeszłam całe szkolenie. A tutaj ma pan wszystkie potrzebne dokumenty.- podałam Paulowi teczkę z papierami.
-Fajnie. Przyjdź jutro na 6.30 i zobaczymy jak sobie poradzisz i czy chłopcy będą chcieli z tobą współpracować.
-Ok pod jaki adres mam się udać
-A już...-powiedział i napisał na kartce adres - proszę do jutra
-Do jutra!
Wyszłam z pomieszczenia kierując się do windy. Zjechałam na dół i udałam się do domu.
Zadzwoniłam do przyjaciółki.
-Hej (i.t.p.)
-Hej (t.i.) Jak tam twoja rozmowa z Paulem co?
-Super! Jutro idę na próbę!
-No to ekstra!
-Wiem! Nawet nie wiesz jak się cieszę- gadałam tak z (i.t.p.) jeszcze przez 30 minut o różnych babskich sprawach. Gdy zakończyłyśmy rozmowę poszłam przygotować się do pracy. I położyłam się spać.
*Następny dzień*
Wstałam o 4.30 o dziwo pełna energii.
-Czas się szykować!- powiedziałam do siebie
Poszłam do łazienki i ubrałam czarne rurki, niebieski sweterek z długim rękawem i do tego niebieskie conversy. Włosy spięłam w koka. Mój makijaż składał się jedynie z różowej pomadki Baby Lips. Do torby spakowałam zapasowe ciuchy (tak na wszelki wypadek). Mam godzinę na dotarcie.
Wsiadłam do mojego auta i ruszyłam do wyznaczonego wczoraj miejsca. Po 45 minutach jazdy dotarłam. Skierowałam się do pokoju numer 321.
-Hej. Jestem na próbę gdzie mam się skierować- zapytałam jakąś blondynkę
-Aaa... (t.i.) prawda?
-Tak
-Dobrze. Chodź ze mną- Podążyłam za blondynką
-Chłopacy.- zespół nie zareagował- Chłopacy!!!- i znowu nic- CHŁOPACY!!!!- no i w końcu podziałało- to jest (t.i.) wasza nowa stylistka. (t.i.) zostawiam cię z nimi.
-Ok pa.- blond włosa dziewczyna poszła w swoją stronę, a ja zostałam z zespołem- Hej. Jestem (t.i.).
-Hej. To jest Niall, Liam, Zayn, Harry. A ja to Louis.- powiedział chłopak o brązowych włosach i niebieskich oczach.
-No to co? Do roboty!- powiedziałam- Który pierwszy? Niech będzie... Liam!
-Ok! Idę na pierwszy ogień!- odpowiedział Liam
-Dobra. Poczekaj tutaj. Pójdę wybrać jakieś rzeczy dla ciebie.- udałam się do garderoby Liam'a
Po kilku minutach poszukiwań w końcu wybrałam. Szara bluzka, ciemne spodnie, skórzana kurtka i czarne conversy.
-Mam! Ubierz się w to- podałam Liam'owi rzeczy.
-Tak jest!- zasalutował jak w wojsku
Po około 15 minutach Liam wrócił.
-Wyglądasz... P-E-R-F-E-K-C-Y-J-N-I-E!- skomplementowałam go
-Dzięki. Mi wszystko pasuje.
-Dobra. Dobra. Na fotel.- poklepałam oparcie fotela
-Już idę
Zaczęłam eksperymentować z odpowiednią fryzurą. Przy czym było dużo śmiechu. Gdy skończyłam popsikałam fryzurę Liam'a lakierem do włosów.
-Dobra (t.i.) ile ty tego gówna zamierzasz mi na głowę wylać?!- wrzasnął Liam
-Uspokój się!- nagle Liam wziął drugą butelkę odwrócił się na krześle i zaczął na mnie tym pryskać.
-Liam!!! Przestań!- zaczęłam się śmiać. Nim się obejrzałam wszyscy mieliśmy po butelce lakieru i zaczęła się bitwa.

Po około 15 minutach poczułam coś zimnego na plecach, a potem zostałam tym oblana. Spojrzałam w lustro i zobaczyłam, że jestem cała w fioletowej farbie, a za mną stoi Louis z puszką po farbie z uśmiechem wymalowanym na twarzy. Ja nic nie powiedziałam tylko odwróciłam się i go przytuliłam co wiązało się z ubrudzeniem również jego.
Kolejną część dodam może jutro albo jeszcze dzisiaj ;)

piątek, 14 lutego 2014

Poszukiwana

Hey! Poszukuję nowej pisarki. Jeśli któraś z was jest chętna to proszę o informacje.
Mój adres e-mail: julia.nowakowska.2040@gmail.com
Informacje które trzeba podać:
1. Imię nazwisko?
2. Wiek?
3. Aktualne miejsce zamieszkania?
4. Dlaczego się zgłosiłaś?
5. Masz jakieś swoje blogi?
6. Podaj krótki, swój przykładowy imagin (z dowolnym członkiem zespołu)
7. Jeśli ktoś chce może dodać zdjęcie, które jest mile widziane
Jeśli się na kogoś zdecyduję to mu o tym napiszę i poproszę o numer telefonu, aby się skontaktować i wszystko ustalić.
Wiele z Was ma talent tylko boi się założyć bloga. Bardzo proszę o zgłaszanie się, ponieważ będzie mi o wiele łatwiej, a imaginy będą pojawiały się szybciej i będzie ich więcej. Mam nadzieję, że chociaż jedna osoba się zgłosi. Pamiętajcie każda z Was ma talent!!!
                                                     forever and always xoxo

Statystyka z całego okresu

Liczba wyświetleń według kraju

Wykres najpopularniejszych krajów wśród przeglądających bloga
WpisLiczba wyświetleń
Polska
301
Stany Zjednoczone
282
Niemcy
88
Serbia
10
Hongkong
2

Liczba wyświetleń według przeglądarki

WpisLiczba wyświetleń
Firefox
286 (41%)
Chrome
235 (34%)
Internet Explorer
66 (9%)
Mobile Safari
66 (9%)
Safari
13 (1%)
Opera
9 (1%)
Dolfin
8 (1%)
chromeframe
4 (<1%)
Version
1 (<1%)
Obraz przedstawiający najpopularniejsze przeglądarki

Liczba wyświetleń według systemu operacyjnego

WpisLiczba wyświetleń
Windows
464 (67%)
Macintosh
87 (12%)
Android
86 (12%)
Linux
36 (5%)
SAMSUNG
8 (1%)
Windows NT 6.1
2 (<1%)
Other Unix
2 (<1%)
Nokia
1 (<1%)
iPad
1 (<1%)







Obraz przedstawiający najpopularniejsze platformy

Opowiadanie

Mam wam do przekazania kilka informacji na temat opowiadania, które zaczęłam niedawno pisać (są już 2 rozdziały).
Po pierwsze:
W trzecim rozdziale (który jest już napisany do połowy) okażę się, że Harry i (T.I.) NIE SĄ RODZEŃSTWEM
Po drugie: 
(T.I.) będzie skrywała sekret :o
Po trzecie:
Na końcu opowiadania (T.I.) i Harry będą w szczęśliwym związku (czy coś to zepsuje?) *.*
Po czwarte:
(T.I.) przejdzie na mroczną stronę i będzie musiała wybrać, a ten wybór odbije się na niej ^.^
+ będą sceny 18+ *----------*
                                                                                      forever and always xoxo
PS.: Nie kontynuuję opowiadania Kate :* 

czwartek, 13 lutego 2014

Opowiadanie: Rozdział drugi: (T.I.)

Wiek głównych bohaterów: Harry-17 lat; (T.I.)-16 lat 
W OPOWIADANIU ONE DIRECTION NIE ISTNIEJE!
(T.I.)-Twoje imię
(T.N.)-Twoje nazwisko
(K.T.W.)-Kolor twoich włosów
(K.T.O.)-Kolor twoich oczu
Miejsce akcji: Buenos Aires
Jestem zwykłą nastolatką. BŁĄD! Jestem NIEZWYKŁĄ nastolatką. Moje życie jest do dupy. Nie chodzę do szkoły. Znam WSZYSTKIE sztuki walki. Jestem (T.I.) (T.N.). Włosy mam koloru (K.T.W.), a oczy koloru (K.T.O.). Jedyne co łączy mnie z NORMALNĄ nastolatką jest to, że mam chłopaka. Mianowicie Zayn'a. Tak... Nie widujemy się na mieście. Nie chodzi o to, że nie możemy. Chodzi o to, że jeśli wychodzę na miasto to z moim ochroniarzem Louis'em. A no tak mam jeszcze brata - Harry'ego - który nie wiedział o moim istnieniu. Właśnie NIE WIEDZIAŁ. Już wie, bo nasze życie jest zagrożone. Tak... Wciągu 48h możemy umrzeć. To wszystko przez to, że nasz ojciec ukradł listę osób, które maczały palce w eksperymentach. To nie były zwykłe eksperymenty. Polegało to na tym, że robili nie dozwolone...Baa! Karane we wszystkich krajach całego świata karą śmierci eksperymenty na ludziach. Próbowali zawładnąć całym światem. Chcieli wstrzyknąć sobie jakiś tam płyn, żeby być osobą nieśmiertelną. Brali przypadkowych ludzi do swoich badań. Zastanawiacie się pewnie jaki ma to związek ze mną i moim bratem? Otóż, gdyby Petterson (on też brał w tym udział) dostał, któreś z nas nasz ojciec oczywiście oddałby mu tą listę i zabrał nas. Liam - ochroniarz Harry'ego - miał rację niewiedza jest czasami lepsza niż wiedza, a ja wiedziałam o wszystkim od początku. W porównaniu do Harry'ego znam naszego ojca. A tak wspomniałam o najlepszym przyjacielu tak? A więc moim najlepszym przyjacielem jest Niall Horan! Tak mój jedyny przyjaciel. Właśnie pokażę wam zdjęcia tych osób o których gadałam.
                             Mój brat: Harry Styles Lat 17

Mój ochroniarz: Louis Tomlinson Lat 22

Mój chłopak: Zayn Malik Lat 18

Mój najlepszy przyjaciel: Niall Horan Lat 19

Ochroniarz Harry'ego: Liam Payne Lat 21

A to ja: (T.I.) (T.N.) Lat 16


Zastanawiacie się pewnie czemu Zayn, Niall, Louis i Liam mają tyle tatuaży. Odpowiedź jest prosta. Żeby do mnie i do Harry'ego nikt się nie zbliżył. Zayn i Niall zrobili sobie tyle tatuaży tylko i wyłącznie dla mojego dobra. Nie wiem czy kiedyś spłacę ten dług. Jak na razie jestem mega szczęśliwa, że w końcu poznam mojego brata. Podobno ojciec ma dzisiaj przyjechać. A naszej mamy... Naszej mamy już z nami nie ma. Zabił ją ten świr Petterson. Ojciec nieźle się wtedy wkurzył. Leżę właśnie u siebie w pokoju na łóżku i pewnie leżałabym tak dalej gdyby nie mój telefon, który zaczął dzwonić. Spojrzałam na wyświetlacz. Liam. Odebrałam. -Hej Liam- odezwałam się pierwsza
-Hej (T.I.). Chcesz pogadać z bratem?- nie wierzyłam własnym uszą.
-O niczym innym nie marzę Liam- odpowiedziałam
-Dobrze, a więc daję Ci go do telefonu- moja dusza się radowała
-Halo?- odezwał się głos po drugiej stronie lini
-Harry?- odpowiedziałam pytaniem na pytanie
-Tak to ja. Ty pewnie jesteś (T.I.) moja siostra tak?
-Tak. Nawet nie wiesz jak długo czekałam na tę chwilę. Gdzie jesteście? I o której będziecie?
-Jesteśmy już w Argentynie i będziemy za jakąś 1h
-Nie mogę się doczekać spotkania z tobą Harry. Gapienie się w twoje zdjęcie to nie to samo co Ciebie przytulić.
-Tak wiem. Też nie mogę się doczekać.
-Podobno ojciec dzisiaj przyjedzie wiesz?
-Nie wiedziałem. Znasz naszego ojca?
-Tak. Jak już o wszystkim wiedziałam to go poznałam.
-Wiesz co mówi Liam?
-Tak, że niewiedza jest czasami lepsza niż wiedza.
-Znasz Liam'a?
-Tak. Sama go dla Ciebie zatrudniłam. Mam nadzieję, że dobrze wybrałam?
-Tak Liam jest super. Przyjaźnimy się.
-No to super. Poznasz też dzisiaj mojego ochroniarza, chłopaka i najlepszego przyjaciela.
-Fajnie.
-Harry?
-Tak  (T.I.)?
-Wiesz, że będę musiała nauczyć Cię kilku sztuk walk i będziesz chodził ze mną na boks?
-Nie tego też nie wiedziałem. Chodzisz na boks?!
-Tak. Jestem najlepsza. Trenuję boks od 5 lat
-Łał... Podziwiam Cię
-Dzięki. Muszę kończyć. Przygotuję jakąś kolacje na spotkanie z ojcem. Pa Pa!
-Pa Pa!  





Niespodzianka z Liam'em

Hej! A o to taka mała niespodzianka w formie imagifów z Liam'em. Będą tylko 3 sytuacje.

1.
Reakcja Liam'a, kiedy zauważył Cię w tłumie.


2.
Liam zauważył, że gadasz z jakimś chłopakiem, który na ciebie leci.
L: Gościu widzisz to! Zostaw ją dla twojego dobra!


3.
Jesteś dziewczyną Liam'a. Jego reakcja po tym jak dowiedział się, że masz raka i możesz umrzeć.

L: Nie...


Opowiadanie: Rozdział pierwszy: Harry


Dla: Basia
Wiek głównych bohaterów: Harry-17 lat; (T.I.)-16 lat 
W OPOWIADANIU ONE DIRECTION NIE ISTNIEJE!
(T.I.)-Twoje imię
(T.N.)-Twoje nazwisko
(K.T.W.)-Kolor twoich włosów
(K.T.O.)-Kolor twoich oczu
Czas akcji: Londyn
Musiałem dzisiaj uciec. Nie potrafię inaczej. Musiałem w końcu się wyrwać od niego. Mianowicie na myśli mam mojego ochroniarza. Uznacie mnie pewnie za głupka. Zwykły chłopak, taki jak wy, ma ochroniarza. Cóż ja nie do końca jestem taki zwykły. Jestem osobą, na którą polują różni, niebezpieczni ludzie. To podobno, dlatego że mój ojciec ukradł jakąś tam listę. Nikt nie mówił mi o tym dokładnie, bo nie mógł. Mój ojciec tak nakazał. Tak więc mój ojciec (którego nie znam) wynajął ochroniarza - Liam'a. Nie jest ode mnie dużo starszy. Ma 21 lat. Tylko 4 lata różnicy. Nic do niego nie mam...Baaa! Ja się z nim przyjaźnie, ale jeżeli chodzi o moje bezpieczeństwo to nie mam z nim nic do gadania. Dlatego właśnie po tej (czyli ostatniej) lekcji uciekam. Mam wszystko starannie obmyślone. Zostało dokładnie 35 sekund do końca lekcji. 30...29....28...27... Zacząłem bezszelestnie pakować moje książki i zakładać torbę na ramię. Nauczyciel od hiszpańskiego pisał coś na tablicy. Zostało 10...9...8...7...6...5...4...3...2....1 i wybiegłem z sali równo z dzwonkiem szkolnym. Gnałem przez korytarz do drzwi pożarowych. Wybiegłem na stare boisko i podbiegłem do drzewa i chwyciłem się gałęzi. Nagle usłyszałem dźwięk mojego telefonu. Nie spodziewałem się tego i spadłem. Nagle zauważyłem Liam'a biegnącego w moją stronę. Szybko wstałem i próbowałem znów wdrapać się na gałąź. Niestety było już za późno... Liam ściągnął mnie na dół.
-Słucham kazania Liam - powiedziałem myśląc, że to nastąpi
-Nie mamy na to czasu Styles. Musimy uciekać do Argentyny! A dokładniej do Buenos Aires!
-Co Liam?! Co ty gadasz?!
-Musimy uciekać namierzyli Cię!
-Co?! Kto mnie namierzył?!
-Patterson!
-Kto to?!
-Potem Ci wszystko wytłumaczę! Teraz musisz jechać do siostry!
-Ja mam siostrę?!
-Tak! (T.I.), która jest w Buenos Aires i jest narażona na śmierć tak jak ty!
-Co?!
-Chodź nie mamy czasu! Idziemy!
-Gdzie?!
-Na lotnisko! Samolot mamy za 2h
-Ale ja muszę wziąć jakieś rzeczy!
-Nie mamy na to czasu!
Potem nim się obejrzałem byliśmy w prywatnym samolocie. Nic do mnie nie docierało. W głowie miałem tylko zdanie, które wypowiedział Liam. Mianowicie:  'Teraz musisz jechać do siostry!'. O niczym innym nie myślałem.
-Dobra Harry. Chcesz znać wszystko od początku?- zapytał się Liam. Ja tylko pokiwałem głową na: Tak.
-Ok. A więc co chcesz wiedzieć najpierw?
-Najpierw opowiedz mi o mojej siostrze.
-Dobrze. Chcesz wiedzieć wszystko?
-Tak. Liam wszystko.
-A więc ma ona na imię (T.I.), a na nazwisko...-przerwałem mu
-Styles. To chyba oczywiste skoro jest moją siostrą.
-Nie. Ona ma na nazwisko(T.N.)
-Jak to?
-Musiała mieć inne nazwisko inaczej wszyscy agenci Pattersona wiedzieliby, że jest twoją siostrą. Ona wiedziała o wszystkim od początku.
-A ja nie mogłem?
-Nie. Widzisz (T.I.) myślała, że jeśli będzie znała wszystko to będzie bezpieczna. Myliła się. Widzisz Harry...-znów mu przerwałem
-Chciałeś powiedzieć, że niewiedza jest czasami lepsza niż wiedza.
-Otóż to. Zawsze ci to mówiłem jak pytałeś się o swojego ojca.
-Ale (T.I.) tak na prawdę nazywa się (T.I.) Styles tak?
-Tak
-Opowiedz mi o niej jeszcze.
-Ma włosy koloru (K.T.W.). Oczy koloru (K.T.O.). Jest szczupłą, mądrą, wysportowaną i niebezpieczną dziewczyną, która nigdy nie chodziła do szkoły.
-Poczekaj. Niebezpieczną dziewczyną, która nigdy nie chodziła do szkoły?- zapytałem zdziwiony
-Tak. Widzisz, gdy (T.I.) o wszystkim wiedziała groziło jej niebezpieczeństwo. Nie mogła chodzić do szkoły. Trenowała KAŻDĄ sztukę walki. Poczekaj chyba mam jej zdjęcie. - Liam zaczął przeszukiwać portfel.
-Łał... Ona naprawdę musi być niebezpieczna. Znalazłeś jej zdjęcie?

-Poczekaj... Mam! Proszę - powiedział podając mi złożone na pół zdjęcie. Rozwinąłem je i ujrzałem twarz dziewczyny.
-Wiesz Liam... Tak sobie na nią patrzę i myślę, że mam ładną siostrę. Proszę-powiedziałem i chciałem oddać mu zdjęcie.
-Zatrzymaj je Harry. Jest twoje
-Dzięki Liam.
Koniec rozdziału pierwszego

wtorek, 11 lutego 2014

Kate

Hej! Ostatnio Kate poinformowała mnie, że nie ma już czasu na pisanie rozdziałów, bo ma za dużo nauki. Tak więc ja postanowiłam przejąć to opowiadanie. Mam nadzieję, że będziecie komentować. Na pewno wszyscy będziemy tęsknić za Kate ;ccccccc Powiedziała, że może jeszcze kiedyś wróci.
                                                                                                               forever and always xoxo

Leeyum

Imagin dla: @Kasia@ tak wiem długo czekałaś ;)
Postanowiłam, że ten imagin będzie też fantasty tak jak poprzedni z Zayn'em.
Znałam się z One Direction jeszcze przed tym jak poszli do X-Factor'a. Harry jest moim chłopakiem od 7 miesięcy. Chłopacy o tym wiedzą. Wiemy o sobie wszystko. No przynajmniej ja o nich, bo oni o mnie to już tak nie do końca. Nie wiedzą o istotnej rzeczy. Mianowicie nie wiedzą, że jestem czarownicą. Magia, inny wymiar, wszystko czego chcesz itp. itd. Chciałam im o tym powiedzieć, ale nie wiem jak. Ostatnio wrócili z trasy koncertowej i postanowiłam im to powiedzieć właśnie teraz. Zmierzam właśnie do ich villi. Boję się tej rozmowy nie wiem jak zareagują na to, że chce im  powiedzieć o Świecie Nocy.
*Oczami Liam'a*
-Nie możemy tego przed nią ukrywać w końcu się dowie!-krzyknąłem po raz kolejny tego dnia
-Nie Liam! Dobrze wiesz co jej i nam będzie w tedy groziło! ŚMIERĆ!-odkrzyknął mi Louis
-Mam to w dupie!
-Kurwa! Nie kłóćcie się!-warknął Harry
-Nie wtrącaj się Styles!-Krzyknąłem na niego
Nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi.
-Wy ochłońcie, a ja otworzę ok?-zapytał Styles
-Jasne-powiedzieliśmy równo z Louis'em, a reszta zespołu się nam przyglądała
*Oczami Harry'ego*
Otworzyłem drzwi i ujrzałem w nich (T.I.)
-Cześć kochanie-powiedziała
-Hej kotku
 
-Chodźmy do nich-chwyciłam go za rękę
-Ok
-Hej (T.I.)
-Hej!
-Muszę wam coś powiedzieć-powiedziała moja księżniczka
-Wal śmiało-powiedział Liam
-Widzicie nie jestem człowiekiem ja....ymmmm....no
-Świat Nocy-powiedział nagle Zayn
*Oczami (T.I.)*
-Świat Nocy-powiedział Zayn
-Co?-zapytałam z niedowierzaniem
-Świat Nocy-powtórzył Harry
W tym momencie zemdlałam.
                                                   *          *           *             *
Otworzyłam po woli oczy. Nic nie pamiętam. Ujrzałam Harry'ego.
-Co się stało?
-Zemdlałaś
-Gdzie jestem?
-U nas w villi
-Aha gdzie reszta?
-W salonie
-Chodźmy do nich
-Ok tylko po woli
Zeszliśmy na dół do chłopaków.
-A więc jestem czarownicą należę do Świa...-przerwał mi Liam
-Wiemy co to Świat Nocy (T.I.). Też do niego należymy.
-Jesteśmy wampirami-dokończył Niall
-C...oo...o Co?
-Tak
 
-(T.I.) jeszcze coś-zaczął Liam-Harry pewnie się wkurzy, ale...-zaczęłam czytać w jego myślach o Fuck! On mnie kocha! Nie zdążył nic powiedzieć, bo wpiłam się w jego usta.

-Też cię kocham Liam
-Uff.. Dzięki (T.I.)-powiedział uradowany Harry
-Co?-zapytałam
-Ja też kocham kogoś innego ułatwiłaś mi to
-I wszyscy szczęśliwi-powiedziałam
-Dokładnie-potwierdził Harry
Koniec