Translate

Czytelnicy

Uwaga!

W imaginach i opowiadaniach mogą pojawić się wulgaryzmy i sceny przeznaczone dla osób powyżej 18 roku życia. CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!

Proszę!

Proszę skomentuj imagin nawet nie wiesz ile sprawia mi to radości ;)

Statystyka

piątek, 7 lutego 2014

Zayn


Imagin dla: MaRtYnA
Sorry, że musiałaś tak długo czekać ;D Nie mam czasu ;cccc
Kiedy jesteś istotą nieśmiertelną (wampirem) dobrze jest mieć takich przyjaciół. U mnie tak nie było. Przyjaźniłam się z wilkołakami. Niektórzy powiedzą, że przecież te gatunki się kłócą od wielu wielu wielu wielu wieków. BZDURY! Jak czytają jakieś książki to tak myślą. U nas wampiry, wilkołaki, czarownice się przyjaźnią. U nas to nic dziwnego. Normalka. Właśnie szłam do tych wariatów. Nie mieszkali daleko od mojego domu. Jakieś 5 minut drogi (w ludzkim tempie). Jestem ciekawa co oni znowu wymyślili. Bo nie idę tak sobie. Jakieś 2 minuty temu dzwonił do mnie Liam i powiedział, że mam szybko przyjść, bo on nie umie ich opanować (znowu). Właśnie stałam przed drzwiami. Zapukałam. Po chwili otworzył mi Liam.
-Wchodź-wciągnął mnie do środka. Zaczął jak opętany coś tam gadać
-Stop Liam!-krzyknęłam Nie podziałało. Użyłam czegoś innego.
 Tym razem podziałało.

-Dobra spoko chyba nie chcesz mnie zabić?!
-Nie gdzie oni są i co robią?
-Są tam i urządzili bitwę na jedzenie- Spojrzałam w bok z wciąż wysuniętymi kłami

-I to wszystko?
-Tak- właśnie w tej chwili oberwała ciastem i mocno się wkurzyłam. Podbiegłam (z wampirzą szybkością) do Zayn'a, bo to on rzucił ciastem chwyciłam za koszulkę i podniosłam do góry.
-W 10 MINUT MACIE WSZYSTKO POSPRZĄTAĆ, A JEŚLI NIE TO WIEDZCIE, ŻE NIE PIŁAM KRWI OD WCZORAJ, A JESTEM GŁODNA!!!- wrzasnęłam wszyscy skierowali wzrok na mnie po czym ja puściłam Zayn'a na ziemię i zabrali się do roboty
-Ty Liam nie-powiedziałam, gdy chłopak zaczął sprzątać
-Czemu?-zapytał zdziwiony
-Bo tego nie urządziłeś
-Racja
-Wracam za chwile idę coś upolować- powiedziałam do Liam'a
-Ok
*Zayn*
Jaka ona jest śliczna... Tak mówię o naszej przyjaciółce (T.I). Zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia. Czyli 38 lat temu (Od autorki: w tym imaginie wilkołaki i wampiry się nie starzeją!) Czyli nie dawno. Chciałem jej to powiedzieć, ale ciągle coś mi przerywa. Muszę w końcu wziąć się w garść i jej to powiedzieć. Nie mam w końcu wieczności... No dobra może mam.
-Halo? Zayn?-usłyszałem głos Lou
-Czego?-warknąłem
-Luzuj. Miałeś nam pomóc sprzątać! (T.I.) zaraz przyjdzie sprawdzić czy jest tu porządek.
-Ale u nas nigdy nie ma porządku Lou
-Wiem, ale nie chce, żeby nasza przyjaciółka wyssała z nas krew
-Ok już idę-wstałem i zacząłem sprzątać
*(T.I.)*
Właśnie wróciłam po polowaniu. W domu o dziwo było posprzątane.
-Nie wierzę posprzątaliście
-Noo-powiedział Zayn
-Po polowaniu byłam w sklepie i przyniosłam trochę alkoholu-pokazałam im 5 siatek z alkoholem.
-To co impreza?-Dobra (T.I.) zgódź się w końcu zapytał się o to Liam
-Jasne
                                                    ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Imprezka trwa już od chyba 6h. Byłam już dobrze nachlana. Inaczej bym tak nie robiła.
  Chociaż nie nic nie obiecuję. Znając mnie pewnie w końcu bym zaczęła.
-I jak tam?-zapytał Zayn
-Dobrze a u ciebie?
-Fajnie-zaczął się do mnie przybliżać
-Zayn-powiedziałam
-Pogadajmy na górze ok?
-Dobra chodź.
Weszliśmy do jego pokoju.
-Chcesz wina?-zapytał
-Jasne dawaj
Nalał wina po czym podał mi kieliszek, a sam wziął sobie drugi.
-To o czym chciałeś pogadać Zayn?-zapytałam dalej pijąc wino

-Aaaa... no tak chciałem Ci powiedzieć, że...Ja ...ymmm
-Śmiało Zayn przecież Cię nie zabiję
-Podobasz mi się (T.I.)
-Co?!-powiedziałam krztusząc się przy tym winem
-Ja chciałem ci powiedzieć to już dawno, ale nie miałem odwagi-przerwał i nastała krępująca cisza, a ja zadawałam sobie jedno pytanie: Czy ja też go kocham? Ta cisza pewnie dalej by trwała gdybym znów nie zaczęła rozmowy.
-Zayn...-zaczęłam-Ja nie wiem co powiedzieć po prostu zaskoczyłeś mnie tym-dalej mówiłam zgodnie z prawdą.-Nie wiem co mam o tym myśleć znam cię od 38 lat. Pamiętajmy, że my żyjemy wiecznie, a ja nie wiem czy chce z tobą nią spędzić. Nie wiem czy nie lepiej jest być po prostu przyjaciółmi
-Nie chce, żeby to...-nie dokończył, bo przerwałam mu pocałunkiem. Doznałam coś w stylu nagłego oświecenia, że przecież możemy spróbować.

-Kocham Cię Zayn
-Ja ciebie też
                                                                           KONIEC





                                forever and always xoxo

2 komentarze:

  1. Wspaniały ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej !
    Nominuje cię do Liebster Awards!
    http://angel--fanfiction.blogspot.com/p/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :) Kocham cię :***