Translate

Czytelnicy

Uwaga!

W imaginach i opowiadaniach mogą pojawić się wulgaryzmy i sceny przeznaczone dla osób powyżej 18 roku życia. CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!

Proszę!

Proszę skomentuj imagin nawet nie wiesz ile sprawia mi to radości ;)

Statystyka

niedziela, 2 marca 2014

Liam +18

Imagin dłuższy niż zwykle.
Natchnęło mnie na +18 a więc macie.

*Liam*
Właśnie szedłem do Niall'a napisać jakąś piosenkę. Właśnie stałem pod drzwiami. Zadzwoniłem dzwonkiem do drzwi myśląc, że drzwi otworzy mi Niall. Tym czasem w drzwiach pojawiła się jakaś brunetka.
-Hej. Ty pewnie jesteś Liam tak?
-Tak, a ty jesteś... dziewczyną Niall'a?- dziewczyna się zaśmiała, a ja nie rozumiałem co w tym takiego śmiesznego.
-Nie... Jestem jego siostrą. Wchodź.- dziewczyna dosłownie wciągnęła mnie do środka
-Niall!- krzyknęła dziewczyna. Po chwili zobaczyłem jak Niall schodzi na dół po schodach
-Hej Liam! Poznaliście się już?
-Właściwie tak oficjalnie to nie
-A więc (t.i.) to jest Liam. Liam to jest (t.i.) moja siostra.
-Hej (t.i.)
-Hej Liam. Wiesz masz ładne imię
-Dziękuję
-Dobra (t.i.) my idziemy do mnie, a ty zostajesz w domu?
-Tak
Razem z Niall'em poszliśmy do jego pokoju.
-Stary nie mówiłeś, że masz siostrę
-Widzisz ona nie mieszka w Anglii. Pojechała do Polski za 'miłością swojego życia'
-Aha
-Serio? Gość jest tak dziwny. Znaczy się wygląd spoko, ale charakter. Szkoda gadać
-To czemu ona z nim jest?
-Nie wiem- poczekaj chyba mam jego zdjęcie na fonie
-To on?
-Tak. 
-Wiesz wygląda mi na typa takiego, który każdej nocy ma inną.
-Wiem mówiłem to mojej siostrze, ale ona nieee...
Nawet nie zauważyliśmy kiedy siostra Niall'a weszła do pokoju.
-Słyszałaś?
-Tak Liam, ale nie kumam po co Niall gada ci o moim byłym
-Co?! Jeszcze 8 tygodni temu z nim byłaś
-Jeszcze 8 tygodni temu mnie tu nie było. Mam nowego chłopaka.
-Co?!
-Nom. Przyjdzie za 5 minut. On chce cię poznać Niall. Bądź miły
-Ale my musimy napisać piosenkę (t.i.)
-Możemy to przełożyć Niall
-To nie może być takie trudne
-No to dawaj
-Ok. Może zacząć się tak: 
My hands, your hands
Tied up like two ships
-Spoko. Nawet nawet. Co myślisz Liam?
-Myślę że jeśli wszystkie twoje teksty będą takie to cię zatrudnimy
-Ok dajcie mi skończyć.
Drifting, weightless waves try to break it
I'd do anything to save it
Why is it so hard to save it?
My heart, your heart
Sit tight like book ends
Pages between us
Written with no end
So many words we’re not saying
Don’t wanna wait til it's gone
You make me strong
-To jest boskie!
-Dzięki Liam- zadzwonił dzwonek do drzwi
-Ja otworze. Liam zostań ciebie też chcę jemu przedstawić
-Zostanę- (t.i.) zeszła na dół 
*(t.i.)*
Otworzyłam drzwi, w których stał mój chłopak.
-Hej
-Cześć wchodź 
-Ok chodź na górę. Poznasz mojego brata i jego kolegę
-Dobrze kotku- poszliśmy na górę
Zapukałam do drzwi.
-Wchodź!
Weszłam w raz z moim chłopakiem.
-A więc Niall to jest Matt. Matt to jest Niall mój brat- przedstawiłam ich sobie
-A i jeszcze Liam Matt. Matt Liam
-Hej miło mi was poznać
-Hej! To mi miło, że odciągnąłeś moją siostrę od kretyna z którym się spotykała
Nie wierzyłam w to co powiedział Niall. Oczywiście nie mógł ominąć tego faktu. Nie mówiłam jeszcze Matt'owi o moim byłym.
-Co?- Matt zwrócił się do mnie
-Tak zerwałam z nim 8 tygodni temu
-Czyli ja jestem tylko po to, żeby cię pocieszyć?
-Nie Matt. Ja naprawdę myślę, że cię kocham. Zresztą minęło wiele czasu.
-Tak myślisz. A ja się w tobie zakoc...
 
*Niall*
Właśnie moja siostra i ten cały Matt kłócili się na naszych oczach, a potem się pocałowali. Pierdziele. Co ta moja siostra wyczynia? Ale musiałem przyznać, że ten gościu jest lepszy od poprzedniego. 
                                                                                                                             Matt
-A tak ogólnie Matt ile masz lat?
-23
-Co?! (t.i.) umówiłaś się z chłopakiem który ma 23 lata?! Jesteś za młoda!
-Niall! Ja mam 18 lat!
-Co z tego?!
-Daruj sobie Niall!
-(t.i.) jeżeli twój brat nie chce, żebyś się ze mną spotykała to może uszanuj jego decyzję?
-Żartujesz sobie?!
-Nie. Po prostu nie chce, żebyś miała przeze mnie kłopoty. Musimy się rozstać (t.i.). 
-Co? Zrywasz ze mną?!
-Tak będzie lepiej
-Dla kogo?! Dla mojego zasranego, popierdolonego brata?!
-Będę na ciebie czekał do końca życia może twój brat kiedyś mnie zaakceptuję. Żegnaj (t.i.)
-Matt!!!- moja siostra zaczęła płakać
 
*(t.i.)*
Pobiegłam za Matt'em na dół. Ja naprawdę go kocham. Byłam już przy końcu schdów.
Jeszcze tylko przebiec przez salon i będę w holu.
Gdy doszłam do miejsca w które się kierowałam już go nie było.
Wybiegłam na dwór. Padało.
-(t.i.)!
Odwróciłam się.
Podbiegłam do niego.
-Nie odchodź Matt
-Muszę. Idź do domu.
-A ostatnie życzenie?
-(t.i.) spełnię je jeżeli treść nie będzie typu 'Zostań' ok?
-Ok
-A więc słucham
-Proszę, abyś pocałował mnie ten ostatni raz.
-Żegnaj (t.i.)
-Żegnaj Matt- odwróciłam się i wróciłam do domu.
Od razu poleciałam do pokoju Niall'a.
-Ty cioto! Zawsze wszystko musisz mi spierdolić?!
-(t.i.) ja... tak mi głupio
Wybiegłam nie mogłam tego słuchać.
Poszłam do swojego pokoju.
Zatrzasnęłam drzwi i rzuciłam się na łóżko.
*5 tygodni później*


Kochałam go. Kocham go. Nadal jest w moim sercu. Nie wybaczyłam Niall'owi. Nie potrafię. Co noc budzę się z krzykiem. Niall przybiega wtedy do mnie i przytula. Wie, że popełnił błąd. Próbowałam się z nim skontaktować. Telefon, facebook, twitter, ask, poczta. Nic wszystko zmienił. Nie potrafię beż z niego żyć. Wyprowadził się. Czuję się martwa. Pozbawiona kawałka mnie. Pozbawiona duszy, serca. Pragnę zginąć. Byłam z nim przez 7,5 tygodnia. Jest dla mnie jak tlen. Potrzebny bezgranicznie do życia. Bez niego nie oddychasz. Jest jak narkotyk. Próbuję zapomnieć. Niall, Liam, Zayn, Louis i Harry starają się mi pomóc, ale ja zawsze odmawiam. Odmawiam? Przecież ja się do nikogo nie odzywam. Nie funkcjonuję. Nie daję oznak życia. Ja po prostu nie żyje. Człowiek bez duszy nie żyję. Ja jestem człowiekiem bez duszy i serca. Ciągle siedzę i płacze, ale to tylko w samotności. Jem, piję, piszę, ruszam się tylko w samotności. 
Wzięłam telefon i wysłałam do Matt'a wiadomość
 

Odpisał. Co?! Szybko wzięłam telefon do ręki
Odpisałam
Już nie odpisał. Do pokoju wszedł Liam. 
-Hej mała jak się czujesz?
-Odpisał
-Co?
-Odpisał
-Co?
- 'Łzy to nie wstyd, to oznaka, że Ci na czymś cholernie zależy'
-(t.i.)
Nie odpowiedziałam. Podbiegłam do niego i przytuliłam.
-Już dobrze?
-Lepiej - spojrzałam Liam'owi w oczy. Zaczął zbliżać swoją twarz do mojej i w końcu się pocałowaliśmy.



-Liam?
-Tak?
-Chodź ze mną do łóżka.
Nie odpowiedział tylko znów mnie pocałował i przeniósł na łóżko. Zaczęłam go rozbierać, a on mnie. Nim się obejrzałam byłam tylko w bieliźnie. 
-Na pewno tego chcesz (t.i.)?
-Tak Liam
Znów mnie pocałował. Schodził z pocałunkami co raz niżej. Szyja, dekolt, brzuch. Gdy miałam okazję przekręciłam nas tak, że teraz ja byłam na górze.
-Jesteś dziewicą?
-Nie
Zaczęłam całować jego brzuch. Doszłam do linii bokserek. Wzięłam gumkę w zęby i ściągnęłam je. Jego przyjaciel stał już na baczność. Chwila mojej nie uwagi i znów byłam na dole. Liam szybko pozbył się mojego stanika. Zaczął pieścić moje piersi przygryzając sutki. Pozbawił mnie majtek. Włożył we mnie dwa palce i zaczął nimi poruszać. Z moich ust wydobywały się pojedyncze jęknięcia mieszające się z imieniem Liam'a. 
-Masz prezerwatywę?
-Tak- zaczęłam szukać w szafce przedmiotu.
Znów nas obróciłam. Otworzyłam opakowanie zębami i nałożyłam na kolegę Liam'a. 
-Nie wiem jak ty, ale ja wole być na górze- odezwał się Liam i znów nas przekręcił.
Delikatnie i powoli wszedł we mnie. Wydobyłam z siebie ciche jęknięcia. Przyśpieszał swoje ruchy. Czułam, że zaraz dojdę.
-Liam dochodzę
-Jeszcze chwilkę- po chwili doszliśmy w tym samym momencie. Opadliśmy nadzy na łóżko, a ja przykryłam nas kołdrą. 
*20 lat później*
Mimo, że jestem z Liam'em nigdy nie zapomniałam o Matt'cie. Liam i ja bardzo się kochamy. Mamy dwójkę dzieci i jesteśmy małżeństwem. Wiem jedno. Pomimo, że z Liam'em jestem spełniona to nigdy nie zapomnę o Matt'cie. Liam jest tego świadomy. 
                                                                  
"Jest ta­ka miłość, która nie umiera, choć za­kocha­ni od siebie odejdą."
Hej! Sorka, że tak długo nic nie dodawałam ;c Jestem zawalona nauką. Tego imagina pisałam chyba około 4 dni. Postaram się napisać dziś 2 część z Lou ;*
             Proszę zostawcie po sobie ślad :*







3 komentarze:

  1. Aha....Tak prosto z mostu "chodz ze mną do łóżka" XD Nie no spoko XD

    OdpowiedzUsuń
  2. oborze nigdy nie widziałam lepszego tekstu. podnieciłam się jak nigdy, jęczałam razem z czytanym tekstem, dosłownie 10/10 jesteś boska kochana. dziekuje za wspaniałe doznania :********** <33333333

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :) Kocham cię :***