-Czym jesteś?
-Twoim byłym chłopakiem
-Nie. Jakim jesteś stworzeniem?
Nie dostałam odpowiedzi. Poszłam w końcu do sali chłopaków.
-Nienawidzę go!-krzyknęłam na wejściu
-Znowu pokłóciłaś się z Harrym?
-Nie Zayn. Siva mnie zdradzał z Taylor.
-Co?!-wszyscy na mnie spojrzeli.
-To co słyszycie. Gdzie Liam?
-Na badaniach.
-Aha. Kiedy możecie wyjść?
-Zayn i Louis mogą wyjść już jutro,a Liam za 3 dni jeżeli badania będą prawidłowe.
-Będą prawidłowe.- zapewniłam ich
-Masz rację. Odwieźć cię do domu?
-Yhy...
-No to chodź. Pa chłopaki!
-Pa Niall! Pa Julia!
-Pa!
Wyszliśmy ze szpitala i pojechaliśmy pod mój dom.
-Wejdziesz do środka?
-Jeżeli to nie problem
-Nie zostań
-Ok- Niall chciał już wyjść na zewnątrz, ale go zatrzymałam
-Zostań na zawsze
-Co?
-Przeprowadźcie się do mnie
-Julia ja...
-Obiecaj, że z nimi pogadasz
-Obiecuję
-Chodźmy- wyszliśmy z auta kierując się w stronę domu. Otworzyłam drzwi i to co tam zobaczyłam mnie przeraziło. Na ścianie był napis: W końcu śmierć cię dopadnie i nie oszukasz przeznaczenia!
Podbiegłam do Nialla i się do niego przytuliłam
-Będzie dobrze zobaczysz
-Nic nie będzie dobrze Niall!
-Uspokój się. Nic ci nie będzie dopóki mieszkasz z nami
-Co?
-Przeprowadzimy się do ciebie. Będę cię bronił. Nic ci się nie stanie. Obiecuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :) Kocham cię :***