Dla anonima :3
Przepraszam za błędy ortograficzne, stylistyczne, językowe i interpunkcyjne.
Przepraszam za błędy ortograficzne, stylistyczne, językowe i interpunkcyjne.
Siedząc w moim pustym domu wsłuchiwałam się w piosenkę Lany Del Rey Dark Paradise. Widzę jak miłość mojego życia odchodzi i nic z tym nie robię. Moje serce mówi, żebym za nim biegła, ale nie potrafię się ruszyć. Nie umiem mu wybaczyć. Już nie. Nawet jeśli bym to zrobiła to nie miałabym do niego zaufania. A związek opiera się właśnie na zaufaniu.
Niektóre słowa tej piosenki były moim życiem. Fragmenty tej piosenki opisują moje życie. Jakby ktoś mnie obserwował i zapisywał każdy moment, w którym cierpię i złożył to wszystko w piosenkę. Ktoś stworzył z tego piosenkę i dał do śpiewania. Piosenka stała się hitem i wszyscy mogą jej słuchać.
Staram się nie płakać, ale łzy mimowolnie lecą z moich oczu. Nigdy o nim nie zapomnę, a on nie zapomni o mnie. On już o mnie zapomniał. Już mnie nie pamięta. Ale kiedyś mówił, że będzie mnie kochał na zawsze. Nigdy o mnie nie zapomni. Nie dotrzymał obietnicy. Kolejne już łzy moczyły moją twarz. Nie potrafię bez niego żyć. Jest dla mnie jak tlen. Mój narkotyk. Kocham go i nienawidzę go za razem. Chcę jeszcze odwrócić moje słowa. Jest już za późno. A może tylko mi się tak wydaję?
-(t.i.)?
-Tak Niall?
-Przepraszam.
-Nic nie mów. Kocham cię.
-Co?
-Żegnaj Niall.
-Pa.
Czemu sprawiam sobie ból? Jestem taka głupia! Ale nie potrafię się ruszyć. On mnie zdradził. Powinnam go nienawidzić, a ja go kocham. Jestem aż tak od niego uzależniona. Że aż głupia. Co ja robię?! Wstałam gwałtownie i wybiegłam z domu. Zobaczyłam go.
-Niall!!!
Odwrócił się w moją stronę. Spojrzałam w bok. Auto pędziło prosto na niego. Podbiegłam tam i zepchnęłam go z ulicy.
*Niall*
(t.i.) podbiegła do mnie i odepchnęła. Spojrzałem na nią, ale już jej nie było. Leżała martwa na ziemi. Oddała za mnie życie. To ja powinienem umrzeć, a nie ona. Zadzwoniłem po karetkę. Próbowali wszystkiego. Nie żyła. Zginęła obok mnie za mnie. Nikomu nie życzę tego co mi i jej się przytrafiło. Żałuję wszystkiego. Nigdy jej nie zapomnę.
*rok później*
I figured it out
I figured it out from black and white
Seconds and hours
Maybe they had to take some time
I know how it goes
I know how it goes from wrong and right
Silence and sound
Did they ever hold each other tight like us?
Did they ever fight like us?
You and I
We don't wanna be like them
We can make it 'till the end
Nothing can come between
You and I
Not even the Gods above
Can seperate the two of us
No, nothing can come between
You and I
Oh You and I
Pojedyncza łza spłynęła po moim policzku. Nadal pamiętam (t.i.). Poczekaj na mnie.
-(t.i.)?
-Tak Niall?
-Przepraszam.
-Nic nie mów. Kocham cię.
-Co?
-Żegnaj Niall.
-Pa.
Czemu sprawiam sobie ból? Jestem taka głupia! Ale nie potrafię się ruszyć. On mnie zdradził. Powinnam go nienawidzić, a ja go kocham. Jestem aż tak od niego uzależniona. Że aż głupia. Co ja robię?! Wstałam gwałtownie i wybiegłam z domu. Zobaczyłam go.
-Niall!!!
Odwrócił się w moją stronę. Spojrzałam w bok. Auto pędziło prosto na niego. Podbiegłam tam i zepchnęłam go z ulicy.
*Niall*
(t.i.) podbiegła do mnie i odepchnęła. Spojrzałem na nią, ale już jej nie było. Leżała martwa na ziemi. Oddała za mnie życie. To ja powinienem umrzeć, a nie ona. Zadzwoniłem po karetkę. Próbowali wszystkiego. Nie żyła. Zginęła obok mnie za mnie. Nikomu nie życzę tego co mi i jej się przytrafiło. Żałuję wszystkiego. Nigdy jej nie zapomnę.
*rok później*
I figured it out
I figured it out from black and white
Seconds and hours
Maybe they had to take some time
I know how it goes
I know how it goes from wrong and right
Silence and sound
Did they ever hold each other tight like us?
Did they ever fight like us?
You and I
We don't wanna be like them
We can make it 'till the end
Nothing can come between
You and I
Not even the Gods above
Can seperate the two of us
No, nothing can come between
You and I
Oh You and I
Pojedyncza łza spłynęła po moim policzku. Nadal pamiętam (t.i.). Poczekaj na mnie.
Hope...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :) Kocham cię :***