Translate

Czytelnicy

Uwaga!

W imaginach i opowiadaniach mogą pojawić się wulgaryzmy i sceny przeznaczone dla osób powyżej 18 roku życia. CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!

Proszę!

Proszę skomentuj imagin nawet nie wiesz ile sprawia mi to radości ;)

Statystyka

czwartek, 3 kwietnia 2014

Zayn cz1

Przepraszam misie! Mam tyle na głowie! Tutaj Zayn się aż tak bardzo nie pojawi. Zapraszam do czytania mojego jakże lichego imagina. Łapajcie!
Drogi pamiętniku!
Cały czas próbuje o nim zapomnieć, ale nie mogę. Pisząc, siedząc, mówiąc myślę tylko o nim. O jego pięknych czekoladowych oczach. Ciemnych włosach i idealnych ustach. Uświadamiam sobie w końcu, że to nie jest realne, ale ja go po prostu kocham. O kim mowa? O najpopularniejszym chłopaku ze szkoły. Zayn Malik. Największe ciacho w szkole, najpopularniejszy chłopak i moje marzenie. Czemu wszystko jest tak niesprawiedliwe? Czemu on nawet na mnie nie spojrzy? Tego niestety nigdy się nie dowiem.
                                                                                                                                       Hayley xx
Kolejna zapiska w moim pamiętniku. A jak to moja najukochańsza przyjaciółka określiła? Obserwacje Zayn'a Malik'a. Tak... Zazdroszczę jej. Na 3 lekcjach siedzi z nim w ławce.
-Hayley, Roxi do ciebie przyszła.
-Dzięki mamo już idę.- Wstałam z łóżka położyłam na szafce Mój obserwacyjny dziennik. Zeszłam na dół, gdzie czekała na mnie Roxi.
-Hej!-podeszłam i ją przytuliłam
-Hej. Przyprowadziłam kogoś kto potrzebuję twojej pomocy.
-Ok
-Hayley to jest mój kuzyn Harry. Harry to jest Hayley moja przyjaciółka
-Hej! Wchodźcie do środka
-Ja już muszę iść Hayley
-Ok Roxi- zamknęłam drzwi po tym jak wyszła
-To jaką masz do mnie sprawę Harry?
-Podobno, przynajmniej Roxana tak mówiła, że udzielasz korków z matmy
-Tak
-Pomogłabyś mi?
-Jasne! Mam pytanie. Przeprowadzasz się tu?
-Tak. Będę mieszkał z Roxanom i nie chce na dzień dobry w nowej szkole dostać pały.
-Rozumiem. Chodź zaczniemy od razu.
-Jasne. Tylko, że zapłacę ci jutro bo nie wziąłem portfela i..
-Przestań! Jesteś kuzynem Roxi! A ja jej rodzinę traktuję jak swoją.
-Dzięki wielkie
-No to chodźmy do mnie
Poszliśmy na górę do mojego pokoju. Wyciągnęłam wszystkie potrzebne rzeczy potrzebne do matmy.
-Chodź siadaj tutaj obok mnie- przywołałam go gestem ręki. Trzeba przyznać, że jest mega przystojny. Ale ja i tak wolę mojego Malik'a.
*1h później*
-Czyli x=2*b*3/2?
-Muszę cię rozczarować... Przedmiot, którego nie rozum...
-No mów w końcu dobrze czy źle!
-Powiem inaczej. ZAŁAPAŁEŚ MATMĘ!!!!
-Naprawdę?!
-Tak! Bravo!- przytuliłam się do niego i spojrzałam w górę, a on mnie pocałował

-Powinieneś już iść
-Hayley przepraszam ja..
-Proszę cię Harry idź już
-Nie podobało ci się?
-Tego nie powiedziałam
-No to jak pójdziemy gdzieś?
-Na randkę?
-Tak na randkę idiotko
-Może i jestem idiotką, ale idiotką, która się zgadza- co tam raz kozie śmierć co ja wygaduję?! To jest najgorsza rzecz jaką kiedykolwiek zrobiłam!
-ok to chodźmy
-na pwno nie pójdę w takim stroju. daj mi 5 minut
-ok
Dobra już trudno zgodziłam się pójdę na tą randkę... Ale tylko jedną randkę...
Ubrałam się, włosy zostawiłam rozpuszczone.
Nagle usłyszałam dźwięk telefonu. Numer nie znany. Odebrałam.
-Halo? Hayley?
-Tak. Kto mówi?
-Zayn. Zayn Malik.

2 komentarze:

Dziękuję za komentarz :) Kocham cię :***