Translate

Czytelnicy

Uwaga!

W imaginach i opowiadaniach mogą pojawić się wulgaryzmy i sceny przeznaczone dla osób powyżej 18 roku życia. CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!

Proszę!

Proszę skomentuj imagin nawet nie wiesz ile sprawia mi to radości ;)

Statystyka

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Rozdział drugi:'Tak strasznie Cię przepraszam!'

Już jest nowy rozdział opowiadania! Zapraszam do czytania, komentowania i obserwowania! :*
-Już spokojnie!
-Jest super. Od kogo?
-A kto z tobą jest?
-Kocham Cię Tom!-pocałowaliśmy się
-To nie koniec niespodzianek kochana
-Co?!
-Noooo...
-Co dalej?
-Hej to mają być niespodzianki Julia
-No tak ja i ta moja mądrość-poklepałam się po czole
-Nie przesadzaj
-A teraz jedziemy do mnie TWOIM autem-pdkreślił słowo Twoim
-Ok jedźmy
*W aucie 30 minut potem*
-Dobra za jakieś 10 minut będziemy-wyrwał mnie  z zamyślenia Tom
-Przecież wiem

Właśnie skręcaliśmy w uliczkę, która prosto prowadzi do domu Toma i wtedy stało się to:
*Oczami Julii*
Obudziłam się w jakimś jasnym pomieszczeniu. Szczerze? Nie wiedziałam gdzie jestem. Pamiętam jak jechałam z Tomem do jego domu, a potem nic urwana taśma. Właśnie gdzie jest Tom?!
-Tom?!?!
-Spokojnie on na razie jest w śpiączce-odezwał się nie znany mi dotąd głos.
-Kim jesteś?
-Naprawdę nie wiesz?-miał minę zdziwioną A co może to oczywiste?!
-Nie. I co znaczy na razie?
-Dobra po kolei. Jestem Niall Horan z One Direction. Pamiętasz cokolwiek
-Pamiętam, że jechałam z moim chłopakiem do jego domu, a potem nic, a tak ogólnie to jestem Julia, a dla przyjaciół Lia
-Miło mi. No więc tak ty z twoim chłopakiem ruszyliście, a inny samochód, w którym byłem ja-powiedział prawie nie słyszalnie-wjechał w Was i...-nie dane było mu dokończyć
-Co?! Gdzie jestem?! Gdzie jest mój chłopak?! I kto prowadził ten Twój zasrany samochód?!
-Spokojnie...
-Jak mam być spokojna, a teraz odpowiedz na moje pytania!
-Dobrze. A więc jesteś w szpitalu. Twój chłopak też tu jest w sali obok. To nie był mój samochód tylko Harry'ego i on nim prowadził i aktualnie jest on w śpiączce tak jak Twój chłopak.
-Jaki Harry?! Ktoś jeszcze był w tym aucie?
-Harry Styles mój kumpel z zespołu. Był jeszcze Louis, Liam, Zayn i ja, no i oczywiście Harry, bo to on powtarzam kierował samochodem.
-Tobie nic nie jest?
-O mnie się nie martw. Mam tylko złamaną nogę i rozciętą brew. Ja najlepiej zniosłem ten wypadek.
-Czemu jesteś tu ze mną?
-Bo chłopacy powiedzieli, że mam do Ciebie przyjść.
-Oni też tu są?!
-Tak
-Im nic nie jest?
-Nie... Znaczy się są poturbowani, a Liam'owi grozi śmierć.-miał łzy w oczach próbował to ukryć, ale nie udało mu się to
-Tak strasznie Cię przepraszam!
-Przecież to nie twoja wina
-Tak, ale czuję się winna
-A i jeszcze jedno twój samochód...
-Jest w kilku set kawałkach wiem. Mogę ich zobaczyć? Oczywiście nie chcę oglądać tego HARRY'EGO
-Nie na razie zawołam lekarza ok?
-Ok
Nie czekałam długo. Lekarz zrobił generalne badania.
-Myślę, że wszystko w porządku. Nie widzę żadnych wielkich obrażeń. Prócz złamanej ręki wszystko w porządku.
-To dobrze. Przepraszam mogłabym kogoś odwiedzić?
-Pewnie, ale nie za długo dobrze?
-Dobrze-Lekarz wyszedł znów zostałam sam na sam z Niall'em 
-To co nadal chcesz ich poznać?
-Tak
CDN JESZCZE DZISIAJ ;)
Wierzcie mi nie chciałam tak kończyć, ale musiałam... Bo inaczej nie byłoby dalszej części.
Czy Julia ich pozna i polubi? Czy Harry i Tomas obudzą się ze śpiączki? Dowiecie się jeszcze dziś!
Poprosiłam Julię , żeby czasami dodała do tego opowiadania swój rozdział, ale spoko nie będzie tak, że dwa 18 rozdziały ;) Julia będzie mnie informować, że np.: napisze rozdział 19. Myślimy jeszcze z Julią czy nie założyć drugiego bloga. Jak coś to was poinformujemy ;*
                                                                                         Kate :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz :) Kocham cię :***