Translate

Czytelnicy

Uwaga!

W imaginach i opowiadaniach mogą pojawić się wulgaryzmy i sceny przeznaczone dla osób powyżej 18 roku życia. CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!

Proszę!

Proszę skomentuj imagin nawet nie wiesz ile sprawia mi to radości ;)

Statystyka

niedziela, 26 stycznia 2014

Rozdział siódmy: 'Przepraszam'

Rozdział siódmy zapraszam! Sorka, że tak długo nie pisałam, ale nie miałam neta. Nowa zasada! Kolejny rozdział = wymagana przeze mnie liczba komentarzy!!!
           1 Komentarz = Kolejny rozdział 
-Co?!
-Kocham Cię Julia
-Siva ja nie wiem co mam powiedzieć
-To chociaż odpowiedz Kochasz mnie?
-Ja... Tak chyba...
Nic nie mówił.Tylko mnie pocałował


-Musimy jechać Siva.
-Nie chcę
-Dokończymy później... Proszę chodź już
-Ok
*W szpitalu*
Siva cały czas ze mną chodził. Był jak cień. Od razu kierowałam się do sali, w której leżał Harry.
-Ok Siva poczekaj tu na mnie zaraz wracam-powiedziałam i go pocałowałam

-Kocham Cię Julia
-Ja ciebie też-powiedziałam i weszłam do sali
Stresowałam się i to bardzo.
-Hey
-Znowu chcesz na mnie nawrzeszczeć?-zapytał
-Nie. Chce porozmawiać. I jestem Julia.
-Ok dawaj. Harry
-Pamiętasz co się stało?
-Nie-opowiedziałam mu całą historię
-Drugie pytanie: Trzymasz się jakoś po zerwaniu z Taylor?-zapytałam
-Powiedzmy, że tak
-Mogę się tobie wyżalić?-zapytałam nieśmiało
-Jasne mów
-No bo widzisz mój chłopak...-łzy pojawiły mi się w oczach
-Wiem Niall mi powiedział
-No i ja mam wyrzuty sumienia.
-Czemu?
-Bo ja mam już kolejnego chłopaka i nie wiem czy dobrze zrobiłam...
-Zrobiłaś bardzo dobrze Julia. Twój chłopak cieszyłby się, że nie stoisz w miejscu. Tylko radzisz sobie z tym i idziesz na przód. On widzi, że jest Ci ciężko, bo go straciłaś, ale równocześnie cieszy się z tego, że nie przejmujesz się tym co było. Cieszy się tym, że żyjesz teraźniejszością, a nie przeszłością czy przyszłością.
-On ma rację Julia- usłyszałam głos Toma.. nie to nie możliwe. Spojrzałam teraz przed siebie i jednak widziałam go. Stał przede mną.
  -Tom?-zapytałam przerażona
-Tak kochanie to ja, ale nie wydaj się. Potem porozmawiamy. Pamiętaj jestem przy tobie.
-Co Ty gadasz Julia przecież twój chłopak... No wiesz...
-Przewidziałam się
-Przepraszam to prze ze mnie Julia
-Nie wiń siebie Harry to wina Taylor
-I tak przepraszam

sobota, 18 stycznia 2014

Nowy blog

Hej! Postanowiłam założyć nowego bloga! W roli głównej Harry Styles i Lily Collins! Błagam wejdźcie i skomentujcie! Link podam tutaj: Story of Harry Styles and Lily Collins  Dzięki!!!
                                                        forever and always xoxo -> Tego bloga pisze tylko ja Julia adminka tego bloga! 
                                                                                             

Niall

Na potrzeby tego imaginu One Direction nie istnieje!
 Imagin z Niall'em dla: ~Kinia~ 



Przyjaźnie się z Niall'em od 4 roku życia. Wszystko robimy razem. Nie wyobrażam sobie życia bez niego. Właśnie szłam z Niall'em do kina. 
-Na jaki idziemy film?-zapytałam przerywając niezręczną ciszę 
-Nie chce iść do kina (T.I.)-zdziwiła mnie jego odpowiedź
-Chcesz iść na pizzę?
-Nie-
-AYFKM?! Ty nie chcesz iść na pizzę nie możliwe
-Po prostu nie jestem głodny
-Ej! Niall jesteś chory czy c... Aaa... Już wiem...
-Co Ty możesz wiedzieć?
-Zakochałeś się tak?
-Jesteśmy przyjaciółmi tak? Mogę Ci ufać
-Najlepszymi przyjaciółmi możesz mi zaufać-zapewniłam go
-Tak zakochałem się
-Dobra przygotuj się na serie pytań: Kim ona jest? Znam ją? Gdzie mieszka? Ile ma lat? 
-Słuchaj (T.I.) nie chcę o tym mówić
-Niall jesteś jakiś dziwny ja idę do domu ok?
-Ok zadzwoń jak już będziesz w domu
*Niall*
(T.I.) myśli, że jestem dziwny, a to nie tak... ja po prostu ją kocham. Widziałem jeszcze jak odchodzi. Teraz, albo nigdy Niall.
-(T.I.) czekaj!-zawołałem i pobiegłem do niej
-Chciałem odpowiedzieć na Twoje pytania ok?
-Ok
-A więc: Znasz ją. Ma 19 lat. Mieszka w Londynie. I właśnie stoi przede mną.
*(T.I.)*
Ostatnie zdanie mną wstrząsnęło i to porządnie. Nic nie powiedziałam. Zauważyłam jak Niall powoli zbliża swoją głowę do mojej. Ja chyba też go kochałam. Szybko przyciągnęłam jego usta do moich.
-Kocham Cię Niall
-A ja kocham Ciebie 
Krótki następny będzie długi :* Dlatego ten jest taki straaaaaasznie krótki.
                                                              forever and always xoxo



piątek, 17 stycznia 2014

Louis (urodzinowy)

Imagin urodzinowy z Louis'em dla: !Marchewka! Wszystkiego najlepszego xoxo Mam nadzieję, że wszystkie Twoje marzenia się spełnią i, że spodoba Ci się imagin :*

-Nie Louis! Powiedz mi szczerze!
-Słucham Cię obiecuję, że odpowiem szczerze
-Kochasz mnie?
-Tak
-To dlaczego...
-Dlaczego spotkałem się z tamtą dziewczyną?
-Tak
-Zobaczysz dzisiaj kochanie

-Ok
-Bądź gotowa na 19.00 dobrze?
-Ok która godzina?
-16.00
-Ok mam 3h.
Poszłam na górę do łazienki i umyłam się co zajęło mi 1h. Mało czasu...Szybko wybrałam taki strój KLIK KLIK zajęło mi to 30 minut. Włosy uczesałam w 30 minut w taki sposób KLIK KLIK makijaż KLIK KLIK zajęło mi to 45 minut
-Kochanie gotowa jesteś?
-Jeszcze chwilka!
Szybko pomalowałam paznokcie KLIK KLIK i po 15 minutach schodziłam na dół
-I jak Ci się podoba?
-Wyglądasz cudownie!
-A ty co taki wystrojony?
-Nie ważne... Chodź już-powiedział i chwycił moją rękę
Otworzył mi drzwi od strony pasażera, a sam usiadł na miejscu kierowcy.
-Gdzie jedziemy?
-Zobaczysz
-Nie mogę się doczekać!
-Ja też...O jesteśmy na miejscu
-Żarty?-powiedziałam kiedy zobaczyłam najdroższą restaurację w Londynie
-Nie-powiedział uśmiechając się do mnie
Cały czas było strasznie romantycznie... Aż za romantycznie... Widziałam, że Louis się stresuję
Po chwili zobaczyłam jak szuka czegoś w marynarce i klęka przedrze mną
-Czy ty (T.I.) (T.N.) uczynisz mnie najszczęśliwszym mężczyzną na ziemi i spełnisz moje marzenie zostając panią Tomlinson?
-Ja...ja...TAK!
Krótki, bo nie mam czasu (znowu) ;c Kot po operacji i trzeba się nim opiekować Postaram się napisać jeszcze jakiś
                                                           forever and always xoxo

czwartek, 16 stycznia 2014

Hazza cz1

Sorry za dzień zwłoki *.*
Po dzisiejszym imaginie z Hazzą cz1 napiszę jeszcze z Liam'em i Hazzą cz2 xoxo
W tym imaginie Hazza ma 23lata
Imagin dla: xXKlaudiaXx
-Cześć kochanie!-usłyszałam głos David'a
-Hej!
-Jak w pracy?-zaczęłam rozmowę
-Spoko, ale jestem trochę zmęczony-zaczęłam go masować
-I spięty. Weź 2 tygodnie urlopu to pojedziemy gdzieś co ty na to?
-Postaram się, a tym czasem...-zaczął szukać czegoś w siatce-wręczył mi pudełko otworzyłam je
-Kocham Cię! Wiesz, że zawsze takie chciałam!
-Też Cię kocham, a teraz zbieraj się zabieram Cię do sklepu po sukienkę do tych butów.
-Ok-poszłam się przebrać wybrałam to KLIK KLIK włosy zostawiłam rozpuszczone makijaż KLIK KLIK (ten obrazek po lewej) 
-Już jestem!-krzyknęłam
-No to chodź piękna
Dojechaliśmy po 30 minutach w ciągłym śmiechu. Poszliśmy do pierwszego sklepu z tym KLIK KLIK i tym KLIK KLIK
Szliśmy powoli rozmawiając. Nagle jakiś chłopak wpadł na mnie i wylał całą swoją kawę na mnie.
-Debilu patrz jak chodzisz!-krzyknęłam 
-Przepraszam mogę Ci to jakoś wynagrodzić?-nie odpowiedziałam tylko dałam mu z liścia w twarz 
-Dobra, dobra należało mi się- znowu się odezwał, a ja wzięłam kubek z resztką jego kawy
-Życzę Ci miłego dnia, a o to prezent ode mnie-powiedziałam i wylałam na jego kręcone włosy resztkę kawy
-Dzięki. A tak ogólnie to jestem Harry-powiedział jakby nigdy nic się nie stało.
-A więc Harry jak widzisz zepsułeś mi właśnie randkę 
-Przepraszam Cię!
-Dobra koleś spadaj my sobie poradzimy-powiedział mój narzeczony
-Ok-zaczął szukać czegoś w kieszeni-proszę to za strój-dał mi kasę i zauważyłam jeszcze jakąś karteczkę
-W końcu sobie poszedł-powiedział David ciągnąc mnie dalej
-Choć tu to se kupie coś na przebranie-powiedziałam do chłopaka
Po 20 minutach wybrałam to KLIK KLIK i wyszliśmy.
-Hej David!-krzyknęła jakaś blondi i podbiegła do nas-Jak miło przyszedłeś z siostrą do centrum handlowego! Jaki z Ciebie słodziak!
-Ej sorry, ale ja jestem jego narzeczoną!
-Eee... a ja dziewczyną
-W takim układzie my porozmawiamy później-powiedziałam do blondynki-A ty trzymaj ten gówniany pierścionek!-krzyknęłam i rzuciłam pierścionek, a ten idiota za nim pobiegł-Typowy facet... Dobry w łóżku, a w życiu już nie koniecznie.... aha co do ciebie-wskazałam na blondi-dostaniesz prezent ode mnie... poczekaj-pobiegłam do najbliższej lodziarni i zamówiłam to co chciałam-już jestem proszę bardzo kochana!-powiedziałam i walnęłam ją lodem w twarz, a potem włosy-Szczęścia z Davidem!-potem podbiegłam do tego 'kochasia'-Szczęścia z blondi!-powiedziałam i wyszłam z galerii. Ktoś pewnie pomyśli nie było jej smutno... I tu się myli. Gdy wyszłam poszłam na most na którym się poznaliśmy. Zaczęłam płakać.

-O hej...-powiedział znajomy mi głos spojrzałam w drugą stronę
-Hej...-powiedziałam nie przestając płakać
-Co się stało?
-Ja nie chce o tym mówić...-jeszcze bardziej zaczęłam płakać-może potem Ci powiem
-Ok-powiedział
-A czemu ty płaczesz?-zapytałam
-Bo dziewczyna, którą kochałem dowiedziałem się, że mnie zdradza i zerwałem zaręczyny, a przyszedłem tu, bo tutaj się poznaliśmy.
-Co?-zapytałam niedowierzając
-Niestety...
-No bo widzisz moja historia wygląda tak samo...-nagle zaświeciło się w mojej głowie światełko-słuchaj jak wyglądała ta twoja narzeczona?
-Miała blond włosy, niebieskie oczy i... właśnie tam idzie-powiedział wskazując na blondynkę, która szła z moim byłym narzeczonym.
Nie potrafiłam nic zrobić znów płakałam tym razem chłopak mnie przytulił
-Już dobrze... Ciii..
-Twoja dziewczyna zdradzała Cię z moim chłopakiem-powiedziałam prawie niedosłyszalnie
-Są siebie warci... Nie płacz już...
 
-Masz auto?-zapytałam odrywając się od niego
-Tak
-Zawieziesz mnie do mojego 'domu' muszę się spakować i pojechać do hotelu
-Zawiozę Cię i się spakujesz, ale pojedziemy do mnie ok?
-Nie chce Ci robić kłopotu...-chwila zastanowienia-Harry tak?
-Tak a ty?
-(T.I.)
-No widzisz (T.I.) jesteśmy teraz przyjaciółmi, a przyjaciele sobie pomagają, a więc chce Ci pomóc i zabrać Cię do mnie do domu
-Ok to chodźmy
Koniec cz1 podoba się? Zabieram się za pisanie cz 2 ^.^ i imaginu z Liasiem *.* Kocham Was :*
                                                              forever and always xoxo

wtorek, 14 stycznia 2014

Powracam!

Hej kochani! Powracam po przerwie! Mam masę pomysłów! Jutro na pewno pojawi się imagin z Hazzą dla xXKlaudiaXx 
                                                                     forever and always xoxo

Rozdział szósty:'Kocham Cię'

Hej! Rozdział szósty zapraszam!
*Julia*
Obudziłam się około godziny 10.00. Spojrzałam na bok i zobaczyłam Sive. Dopiero teraz przypomniałam sobie co wczoraj się stało. Chciałam wstać, ale Siva przytulał mnie tak mocno, że nie udało mi się to. Postanowiłam poczekać, aż się obudzi. Nie musiałam długo czekać.
-Dzień dobry-przywitałam się
-Hej. Jak długo już nie śpisz?
-Od 10 minut
-Trzeba było mnie obudzić
-Nie miałam serca Cię budzić, a teraz wypuść mnie to zrobię śniadanie
-Ok
-Dziękuję. Co chcesz na śniadanie?
-Naleśniki
-Ok już robię tylko się przebiorę
Poszłam do łazienki przebrałam się w to KLIK KLIK (bez torebki) włosy uczesałam tak KLIK KLIK
Po 10 minutach wyszłam z łazienki i poszłam na dół zrobić naleśniki.
Gdy smażyłam 2 naleśnika przypomniałam sobie jak robiłam naleśniki z Tomem mimowolnie łzy zaczęły kreślić drogę po moich policzkach.
-Hej mała co się stało?-usłyszałam głos... Siva? Nie... Odwróciłam się i zobaczyłam Niall'a uśmiechającego się do mnie
-Jak tu wszedłeś?
-Drzwi były otwarte. To co powiesz mi co się stało?
-Przypomniałam sobie jak ja i Tom robiliśmy naleśniki i...-znowu płakałam
-Już dobrze mała... Już dobrze...

Nagle poczułam, że coś się pali. Spojrzałam na patelnie.
-Fuck! Naleśniki!
Szybko wrzuciłam patelnię do zlewu i zalałam ją wodą. Usłyszałam cichy śmiech.
-To nie jest śmieszne Niall-powiedziałam przez śmiech
-Jest przyznaj to
-No okej może trochę... trochę bardzo
-Ok chcesz jechać do chłopaków?
-Nie. Chce jechać do Harry'ego-spoważniałam
-Co?! Przecież...-przerwałam mu
-Tak nienawidzę go, ale chce się go o coś zapytać
-No ok
-O której jedziemy?
-Zjedz śniadanie i będziemy się zbierać
-Ok poczekaj tu na mnie i zjedz sobie tego niespalonego naleśnika
-Dzięki!!!
Poszłam do pokoju w którym był Siva. Zapukałam.
-Wchodź!
Otworzyłam drzwi.
-Słuchaj jadę dziś do szpitala
-Ale przecież wiesz, że Tom
-Wiem jadę do przyjaciół ok?
-Ok mogę jechać z tobą?
-Jasne tylko, że Ci przyjaciele to Liam Payn, Louis Tomlinson, Zayn Malik i... Harry Styles. No i musiałbyś wytrzymać w aucie z Niall'em Horan'em.
-Dla ciebie wszystko
-Ok to chodź na śniadanie
Zeszliśmy razem no... mnie niósł Siva
-Ok postaw mnie-wzięłam go za rękę i zaprowadziłam do kuchni
-A więc Siva to jest Niall. Niall to jest Siva
-Znamy się-powiedział Niall-Ale nie powiedziałbym, żeby to była miła znajomość
-Przestań Niall! Zjedzmy śniadanie. Dzięki za usmażenie naleśników-pocałowałam Niall'a w policzek
-Nie ma za co. Na mnie możesz liczyć.
Podczas śniadania nie było miłej atmosfery. Po śniadaniu chciałam wyjść, ale Siva jeszcze chciał ze mną pogadać.
-Chciałeś pogadać
-Tak przed wyjściem chciałem Ci powiedzieć, że...yyy...no ja chyba
-No powiedz to Siva.
-Kocham Cię
Troszeczkę krótki... Postaram się jeszcze dziś dodać siódmy rozdział. Jak Julia przyjmie wyznanie Sivy? Czy ona też go kocha? O czym Julia chce pogadać z Harry'm? Jak Niall przyjmie słowa Sivy?
Dowiecie się w następnym rozdziale xoxo
                                                                                        Kate ;*

sobota, 11 stycznia 2014

Nowy wygląd

Hej! Jak Wam się podoba nowy wygląd? Już nie długo nowy imagin. Z kim chcecie? Komentujcie PROSZĘ!
                                                              forever and always xoxo

Rozdział piąty:'Za to, że jesteś'

Hej! Zapraszam na rozdział piąty.                                                        !Czytasz=Komentujesz!

-Przestań tak mówić Tom. Dobrze wiesz, że wiele dziewczyn w szkole za tobą szaleje.
-Ale ja ich nie chce. Ja chce ciebie
-Kocham Cię najbardziej na świecie

-Idę po lekarza za chwile wracam
Na korytarzu poszukałam lekarza 
-Przepraszam już się obudził
-Dobrze chodźmy
Weszliśmy do sali.
-Jak się czujesz?
-Dobrze
Lekarz zadawał Tomowi straaaaaaaaasznie dużo pytań.
-Jeszcze dzisiaj możesz wyjść ze szpitala
-Dobrze zaopiekuje się nim
-W takim razie przygotuje wypis
-Dobrze dziękujemy 
-Słuchaj Tom ty się spakuj i ogarnij, a ja będę w sali 212 ok?
-Ok przyjdę po ciebie
-Dobra czekam
*Sala 212*
-Hej chłopacy!
-Julia!
-Gdzie jest Liam?
-Ależ się przejęłaś nim-Zayn
-Jest w łazience czuje się coraz lepiej-Louis
-To dobrze
-I jak tam Z Tomem?
-Dobrze dzięki za troskę Niall
-Nie masz za co dziękować 
Na Toma czekałam już od 2h. Zaczęłam się denerwować
-Ja idę zobaczyć do Toma
*Sala 138*
Weszłam do sali, a wokół łóżka Toma było pełno lekarzy.
-Proszę stąd wyjść
-Co się stało?!
-Są pewne problemy pani...
-Chłopak
-Pani chłopak może umrzeć. Robimy co w naszej mocy.
-Co?!?!?!?!?!?!?!?!?
-Proszę już iść zrobimy wszystko co się da
Wyszłam z sali i pobiegłam do chłopaków.
-Niall! Zabiję się!
-Co?! Czemu?! Co się stało?!
-On umiera...
-Może na razie zabiorę Cię do domu...
-Dobrze dzięki. Trzymajcie się!
-Jak to się mogło stać Niall?!
-Nie wiem nie myśl o tym na razie
W jednej sekundzie podjęłam decyzję
-Julia wróć!!!-Krzyczał Niall
A ja biegłam do sali UWAGA nie 138 a 139
-To wszystko przez ciebie! Nienawidzę Cię Styles! 
Nagle zauważyłam, że zaczął się budzić
-Kim jesteś? Gdzie ja jestem? I co się stało?
-Jestem Julia! Jesteś w szpitalu! I prawie zabiłeś mnie i mojego chłopaka, a sorka mój chłopak właśnie umiera przez Ciebie!
-Tu jesteś Julia!
-Niall to ty ją znasz?!
-Tak o mało jej nie zabiłeś
-Tyle to ja wiem
-Julia lekarz ciebie szukał 
Wyszłam z sali i poszukałam lekarza
-Szukał mnie pan?
-A tak pani Julia McRae?
-Tak to ja
-Strasznie mi przykro robiliśmy co w naszej mocy, ale pani chłopak nie żyję...
-Co?!
-Przykro mi
Wybiegłam ze szpitala. Wsiadłam do auta i pojechałam do domu.
-Julia co Ci się stało?
-On... nie-e-e... ży-y-yj-j-ee
-Tak strasznie mi przykro
 
-Chodź-wziął mnie na ręce i zaniósł do mojego pokoju i delikatnie położył na łóżku
-Nie idź nie chcę zostać sama-nic nie powiedział tylko położył się obok mnie
*Siva*
Nie powiem spodobała mi się jej propozycja. Nic nie powiedziałem tylko położyłem się obom niej. Powiem szczerze, że ona mi się podoba... Będę próbował ją pocieszyć tak jak umiem najlepiej
-Dziękuję-odezwała się
-Za co?
-Za to, że jesteś.
I jak wrażenia po piątym rozdziale? Jeszcze dziś kolejny rozdział xoxo
                                                                                    Kate :*

  

piątek, 10 stycznia 2014

Rozdział czwarty:'Myślałem, że nikt mnie nigdy nie pokocha...'

 Zapraszam do komentowania i obserwowania i oczywiście czytania ;)))

-Nawet nie wiesz jak mi ich czasami brakuje-dalej płakałam
-Już dobrze. Lekarz kazał mi zabrać Cię już do domu
-Ok już się zbieram
-Dobra czekam przed salą
-Ok będę za jakieś 15 minut
Przebrałam się w to KLIK KLIK włosy KLIK KLIK makijaż KLIK KLIK 
-Już jestem Niall
-Ok chodźmy
-Czym wrócimy?
-Taksówka już na nas czeka  
-Dobrze, a kiedy będę mogła odwiedzić Toma?
-Jutro
-A chłopaków?
-Też jutro
Wsiedliśmy do taksówki i podałam kierowcy adres mojego domu
-Trzymaj się mała-powiedział Niall kiedy wychodziłam- jutro przyjadę około 12.00 ok?
-Dobrze
-Aha i weź jeszcze to-podał mi karteczkę z jego numerem 
-Ok zadzwonię jeszcze dzisiaj
- No właśnie Julia!-krzyknął kiedy odchodziłam-Wszystkiego Najlepszego!-zdziwił mnie tym skąd on wiedział miałam się go zapytać, ale taksówka właśnie odjechała
-Julia na szczęście już jesteś! Gdzie Tom?-zapytała moja siostra
-on...on jest w śpiączce-wtedy wybuchłam płaczem 
-Już dobrze Julia... Ciiii...
-Nic nie jest dobrze Martin
-Dobra nie ważne. Przecież się wybudzi 
-Ok skoro już się uspokoiłaś to masz- Jamie rzucił mi klucze
-To od nas wszystkich-powiedział Nick
Właśnie zabrzmiał dzwonek do drzwi
-Ja otworzę-powiedziałam
-Aaa... To ty Siva
-Julia!-krzyknęła moja siostra-jedźcie na tą ulice-podała mi kartkę z nazwą ulicy
-Dzięki Ellie, ale moje auto...-nie dokończyłam 
-Możemy jechać moim-zaproponował Siva
-Skoro tak to ok-powiedziałam
-To pa wszystkim-powiedziałam
-Pa pa!-krzyknęli chórkiem
*W samochodzie*
-To gdzie jedziemy?
-Tu-pokazałam mu karteczkę z adresem 
-Ok
Napisałam jeszcze sms'a do Niall'a: Przyjedź jutro na Abbey Road 12 ok?
Nie czekałam długo na odpowiedź: Ok, a skąd ta nagła zmiana?
Szybko mu odpisałam: Powiem ci jutro ok? Muszę kończyć pa :)
Znowu sms: Ok pa :)
-Z kim tak piszesz?
-Z przyjacielem 
-O ile się nie mylę jesteśmy na miejscu
Wysiadłam, a przede mną stał taki dom.... yyyy sorry Willa:
-Nie to nie może być tu
-Ale to jest tu
-Co?!-włożyłam klucz do bramy i się otworzyła
Weszliśmy do środka Willi była C-U-D-O-W-N-A!
-Słuchaj Siva jutro około 12.00 przyjedzie mój przyjaciel, bo jedziemy do szpitala, bo ja i mój chłopak mieliśmy poważny wypadek samochodowy i on jest w śpiączce więc jutro zostaniesz chwilę sam... Gniewasz się?
-Nie jak mógłbym się na ciebie gniewać, ale ja nie będę dla ciebie kłopotem?
-Ależ skąd! Czuj się jak u siebie!
-Dzięki
*Następny dzień ranek*
Spojrzałam na budzik obok mojego łóżka, który wskazywał 11.30
-FUCK! Muszę się pospieszyć!
Szybko wstałam Siva jeszcze spał. Nie ogarnęłam tego, bo myślałam, że później niż ja nie da się wstać, a jednak...
Ubrałam się w to KLIK KLIK włosy zostawiłam rozpuszczone makijaż KLIK KLIK
Zjadłam wcześniej przyszykowane tosty i wtedy przyszedł sms:
Trochę się spóźnię będę około 12.15 ok?
Odpisałam szybko:
Ok 
-Hej
-Ooo... Hej Siva długo spałeś
-Wiem
-Masz tosty-przysunęłam mu talerz pod nos
-Dzięki
-Nie ma za co. Chcesz coś do picia?
-Nie dzięki
-Jakbyś coś chciał to po prostu bierz ok?
-Ok
Poszłam do salonu i włączyłam telewizor nie leciało nic ciekawego
Dzwonek do drzwi
-Ja otworzę!!!
W drzwiach zastałam Niall'a 
-Idziemy?
-Jasne to pa!
-Pa!
-Aha jeszcze coś mogę pożyczyć twój samochód?
-Jasne masz-Siva rzucił mi kluczyki
-Dzięki
*W aucie*
-Co u ciebie robił Siva Kaneswaran?
-Nic mieszka obok mnie i ma małą awarię w domu i wzięłam go do siebie a co?
-Nic.. już nic
-No to jedziemy
*W szpitalu*
-Ok chodźmy do sali 138
-Idź sama ja będę u chłopaków ok?
-Ok zaraz przyjdę
Weszłam do sali
-Cześć Tom! Nawet nie wiesz jak mi się podobała Willa! Jest C-U-D-O-W-N-A!
Nagle zauważyłam, że zaczął się jakby budzić. Zawołałam lekarza.
-Wszystko z nim dobrze?
-Tak wygląda na to, że się już budzi. 
-Mogę zostać?
-Tak proszę mnie zawołać jak się obudzi dobrze?
-Dobrze
Po chwili otworzył oczy.
-Tom?
-Julia? Julia!
-Tom! Nawet nie wiesz jak się martwiłam!
-Ile 'spałem'?
-Jeden dzień
-Wiesz co Ci powiem?
-Co takiego?
-Kocham Cię!- pocałowałam go
-A ja myślałem, że nikt mnie nigdy nie pokocha...
Koniec rozdziału czwartego. Tom się obudził, ale czy Harry się obudzi? Czy Tom będzie normalnie funkcjonował? Czy Liam przeżyje? A co z chłopakiem z TW? Już pisze piąty rozdział może nawet dzisiaj go dodam. Nie wiem ;) Dobra zabieram się za pisanie! xoxo
                                                                                    Kate :*

czwartek, 9 stycznia 2014

A miałam to zrobić dzisiaj....

Hej! Mówiłam Julii, że napiszę dzisiaj kolejny rozdział, ale nie dam rady ;ccc Ciągle tylko nauka, nauka i nauka ;c I jeszcze jutro mam straaaaasznie ważną (i trudną) klasówkę... Więc chyba kumacie nie? Jeszcze raz sorry ;*
                                                                                   Kate :*

Nominacja do Liebster Award

Hej! Zostałam nominowana przez  Joanna Sobich dziękuję Ci za to baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzooo!
:*****
  Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego 

blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” 

Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie 

obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. 

Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań 

otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty

 nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im

 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię 

nominował.”
Pytania:
1. Jak długo prowadzisz bloga?
Od 29.11.2013 roku :)
2. To twój jedyny blog? 
Tak, ale zastanawiam się nad założeniem drugiego ;)
3. Skąd wziął się u Ciebie pomysł na założenie bloga?
Miałam masę pomysłów na imaginy, ale teraz jakoś mi uleciały oxox
4. Dlaczego akurat TAKA tematyka bloga?
Szczerze? Sama nie wiem :D 
5. Jakie masz motto życiowe? 
 Nic nie dzieję się dwa razy...
6. Do jakich fandomów należysz?
 1. Directioners (oczywiście)
2.Selenators 
3.Kwiatonators 
4.Rushers
7. Jak długo do niego/nich należysz?
1. od 17 lipca 2011 roku
2. od 4 sierpnia 2013 roku
3. od 8 listopad 2013 roku
4. od 25 czerwiec 2013 roku
8. Ulubiony kolor?
Fioletowy 
9. Jakie masz hobby?
Pływanie, muzyka, śpiewanie, ONE DIRECTION 
10. Ile masz lat?
12 lat urodziny mam 23 grudnia
11. Najładniejsze imię damskie to... męskie to...
Damskie -  Julia (nie mam zastrzeżeń do mojego imienia i mi się bardzo podoba) 
Męskie - Mateusz


                                                                Blogi, które nominuję:
                                                                   1. Love forever
                                                                   2.You are my trouble
                                                       3. Najlepsze Polskie Imaginy One Direction
                                                                   4. Imaginy o One Direction
                                                              5.Jeden przypadek , może zmienić całe życie ~
                                                                 6. Gotta be mine Harry Styles
                                                                     7.Imagine One Direction
                                                             8.Dark Louis Tomlinson Tłumaczenie
                                                                 9.Stay - Harry Styles Fanfiction
                                                            10.Kiss You - opowiadania o Harry'm Styles'ie
                                                        11.Miłość nie istnieje, to tylko efekt uboczny ćpania.
                                               
                                                                     Pytania
                                   1. Czemu prowadzisz bloga?
      2. Ile blogów prowadzisz?
    3. Skąd jesteś?
4. Co Cię inspiruje?
5. Twój ulubiony zespół/wykonawca?
 6. Od jak dawna prowadzisz bloga?
7. Ktoś Ci pomaga w pisaniu bloga?
8. Czego wymagasz od czytelników twojego bloga?
9. Ile masz lat?
10. Hobby?
11. Ulubiony film?

Jeszcze dzisiaj kolejny rozdział opowiadania! 

Pojawi się koło 20.00!!!
                                                                   forever and always
Ps.: Wiem, bo gadałam z Kate

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Rozdział trzeci:'Harry Edward Styles'

Mówiłam już jest trzeci rozdział! Postaram się jutro napisać czwarty, ale nic nie obiecuję! Zapraszam do komentowania i obserwowania!
-To co nadal chcesz ich poznać?
-Tak

-No to chodźmy.
*SALA NR 212*
Gdy weszłam z Niall'em do tej sali było tam cicho.
-Hej chłopacy!
-Siemka Niall!-powiedzieli chórkiem
-Hej! Jestem Julia dla przyjaciół Lia
-Hej ja jestem Zayn.
-A ja Louis, a to Liam i Harry.
-Błagam nie mówmy o tym Harry'm ok?
-Czemu?- dopytywał się Zayn
-Bo przez niego mój chłopak jest w śpiączce i wy i ja się tu znajduję i jeszcze Liam'owi grozi śmierć...
-Skąd wiesz, że Liam'owi grozi śmierć? Niall?!-spojrzał się groźnie na chłopaka Louis
-Miałeś jej nie mówić!
-Ale martwiła się o nas...
-Zaraz co?-nie wierzyłam w ich słowa
-Niall miał Ci nie mówić, żebyś się nie martwiła....
-Ale ja czuję się winna. I sama chciałam wiedzieć.
-Ok, ale nie masz powodu czuć się winną
-Wiem, że sama mówiłam, żebyśmy o nim nie gadali, ale po prostu muszę wiedzieć. Jak się stało to, że wjechaliście we mnie i mojego chłopaka... Sorka Harry wjechał we mnie i mojego chłopaka. Powiecie mi?
-Jasne-odezwał się Zayn-A więc wracaliśmy z wywiadu, w którym występowaliśmy my i jeszcze 'dziewczyna' Harry'ego Taylor Swift. Ona zerwała z nim na tym wywiadzie. Był mega wkurzony jak wracaliśmy i nie zauważył czerwonego światła i nie zdążył wyhamować i...-przerwałam mu
-I wjechał we mnie i Toma i przy okazji prawie nas wszystkich nie zabił.
-No mniej więc tak... Nie do końca wszystko pamiętam
-O boże-zapomniałam przecież nie byłam jeszcze u Toma- muszę lecieć do Toma...
-Kto to?
-Mój chłopak Louis-uśmiechnęłam się do niego
-No to leć!
-Dzięki! Miło było Was poznać! Pa pa!
Wyszłam z sali chłopaków.
-Przepraszam panią gdzie leży Tomas Carter?
-Pani jest z rodziny?
-Tak jetem jego dziewczyną. To co powie mi pani?
-Tak chodź ze mną
Szperała w jakiś papierach.
-Pani chłopak leży w sali nr...aha... w sali numer 139 na 1 piętrze.
-Dziękuję
-Zaprowadzić Cię?-zaproponowała, ale ja wiedziałam co powiedzieć
-Nie dziękuję sama trafię
Wsiadłam w windę i zjechałam na 1 piętro tak jak mówiła ta pielęgniarka.
-134, 135, 136, 137, 138... jest 139-ucieszyłam się
*SALA NR 139*
Weszłam i nie wierzyłam własnym oczom. Leżał tam chłopak, ale to był ten... HARRY wyglądał tak jak opisywali go chłopacy. Spojrzałam na kartkę, a na niej widniał napis: "Tomas Carter". Sprawdziłam pozostałe dane. Wszystko było prawidłowo nie licząc tego, że tu miał leżeć mój chłopak, a nie ON! Wyszłam zobaczyłam pielęgniarkę. Oczywiście do niej podeszłam.
-Przepraszam panią
-Słucham?
-W pokoju 139 miał leżeć mój chłopak, a leży tam inny facet
-Wie może pani jak ma na imię ten 'facet'?
-Tak. Harry Edward Styles ma 19 lat (Chłopacy mi powiedzieli)
-Aha niech pani sprawdzi czy pani chłopak nie leży przypadkiem w sali 138 za chwilę do pani przyjdę tylko wyjmę kartkę z łóżka tamtego pana dobrze?
-Dobrze
Skierowałam się do wskazanego wcześniej pokoju.
*SALA NR 138*
Popatrzałam na łóżko. To on! Od razu się na niego rzuciłam.
-Tom! Kocham Cię! Obudź się!-miałam łzy w oczach pocałowałam go. Gdy się odsunęłam dopiero zobaczyłam jak strasznie wyglądał potwornie. 
Moja reakcja:

-Już jestem!-powiedziała pielęgniarka mam kartkę
-Mogłabym zobaczyć kartkę Harry'ego Styles'a?
-Proszę-podała m kartkę a ja bez zastanowienia podarłam ją.
-Co Ty robisz?!
-Drę kartkę nie widać?
-Co on Ci zrobił?
-Prawie zabił mnie i mojego chłopaka.
-Dobrze chodź odprowadzę Cię już do twojej sali
-Ok
*MOJA SALA*
Gdy pielęgniarka wyszła przypomniałam sobie co Tom mi dała na przechowanie. Szperałam w mojej torebce i znalazłam to czego szukałam. 
Oto co zaczęłam robić:

Normalnie bym tego nie robiłam, ale to mnie odrestaurowywało.
-Co Ty robisz Julia?!?!
Spojrzałam na drzwi.... NIALL
-A co nie widać?
-Nie wiedziałem, że palisz...
-Bo normalnie nie pale. To mój chłopak pali. Dał mi papierosy na przechowanie. To mnie odstresuje.
-I zaszkodzi.
-A po co mam żyć?!
-Masz rodzinę?
-Tak
-To żyj dla swoich rodziców dla...-nie dokończył bo mu przerwałam
-Ja nie mam rodziców rozumiesz umarli!

-Cii... Będzie dobrze zobaczysz.
CDN już jutro ;)
Jak wrażenia po trzecim rozdziale? Jutro czwarty rozdział! Dzięki za przeczytanie! Zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Zapraszam do obserwowania! Czy Julia wybaczy Harry'emu? Czy Liam umrze? Czy Harry i Tom się wybudzą? Czy Harry lub Tomas umrą? Tyle pytań jedna odpowiedź: Dowiecie się jutro! Kocham Was! 
                                                                                        Kate :*

Rozdział drugi:'Tak strasznie Cię przepraszam!'

Już jest nowy rozdział opowiadania! Zapraszam do czytania, komentowania i obserwowania! :*
-Już spokojnie!
-Jest super. Od kogo?
-A kto z tobą jest?
-Kocham Cię Tom!-pocałowaliśmy się
-To nie koniec niespodzianek kochana
-Co?!
-Noooo...
-Co dalej?
-Hej to mają być niespodzianki Julia
-No tak ja i ta moja mądrość-poklepałam się po czole
-Nie przesadzaj
-A teraz jedziemy do mnie TWOIM autem-pdkreślił słowo Twoim
-Ok jedźmy
*W aucie 30 minut potem*
-Dobra za jakieś 10 minut będziemy-wyrwał mnie  z zamyślenia Tom
-Przecież wiem

Właśnie skręcaliśmy w uliczkę, która prosto prowadzi do domu Toma i wtedy stało się to:
*Oczami Julii*
Obudziłam się w jakimś jasnym pomieszczeniu. Szczerze? Nie wiedziałam gdzie jestem. Pamiętam jak jechałam z Tomem do jego domu, a potem nic urwana taśma. Właśnie gdzie jest Tom?!
-Tom?!?!
-Spokojnie on na razie jest w śpiączce-odezwał się nie znany mi dotąd głos.
-Kim jesteś?
-Naprawdę nie wiesz?-miał minę zdziwioną A co może to oczywiste?!
-Nie. I co znaczy na razie?
-Dobra po kolei. Jestem Niall Horan z One Direction. Pamiętasz cokolwiek
-Pamiętam, że jechałam z moim chłopakiem do jego domu, a potem nic, a tak ogólnie to jestem Julia, a dla przyjaciół Lia
-Miło mi. No więc tak ty z twoim chłopakiem ruszyliście, a inny samochód, w którym byłem ja-powiedział prawie nie słyszalnie-wjechał w Was i...-nie dane było mu dokończyć
-Co?! Gdzie jestem?! Gdzie jest mój chłopak?! I kto prowadził ten Twój zasrany samochód?!
-Spokojnie...
-Jak mam być spokojna, a teraz odpowiedz na moje pytania!
-Dobrze. A więc jesteś w szpitalu. Twój chłopak też tu jest w sali obok. To nie był mój samochód tylko Harry'ego i on nim prowadził i aktualnie jest on w śpiączce tak jak Twój chłopak.
-Jaki Harry?! Ktoś jeszcze był w tym aucie?
-Harry Styles mój kumpel z zespołu. Był jeszcze Louis, Liam, Zayn i ja, no i oczywiście Harry, bo to on powtarzam kierował samochodem.
-Tobie nic nie jest?
-O mnie się nie martw. Mam tylko złamaną nogę i rozciętą brew. Ja najlepiej zniosłem ten wypadek.
-Czemu jesteś tu ze mną?
-Bo chłopacy powiedzieli, że mam do Ciebie przyjść.
-Oni też tu są?!
-Tak
-Im nic nie jest?
-Nie... Znaczy się są poturbowani, a Liam'owi grozi śmierć.-miał łzy w oczach próbował to ukryć, ale nie udało mu się to
-Tak strasznie Cię przepraszam!
-Przecież to nie twoja wina
-Tak, ale czuję się winna
-A i jeszcze jedno twój samochód...
-Jest w kilku set kawałkach wiem. Mogę ich zobaczyć? Oczywiście nie chcę oglądać tego HARRY'EGO
-Nie na razie zawołam lekarza ok?
-Ok
Nie czekałam długo. Lekarz zrobił generalne badania.
-Myślę, że wszystko w porządku. Nie widzę żadnych wielkich obrażeń. Prócz złamanej ręki wszystko w porządku.
-To dobrze. Przepraszam mogłabym kogoś odwiedzić?
-Pewnie, ale nie za długo dobrze?
-Dobrze-Lekarz wyszedł znów zostałam sam na sam z Niall'em 
-To co nadal chcesz ich poznać?
-Tak
CDN JESZCZE DZISIAJ ;)
Wierzcie mi nie chciałam tak kończyć, ale musiałam... Bo inaczej nie byłoby dalszej części.
Czy Julia ich pozna i polubi? Czy Harry i Tomas obudzą się ze śpiączki? Dowiecie się jeszcze dziś!
Poprosiłam Julię , żeby czasami dodała do tego opowiadania swój rozdział, ale spoko nie będzie tak, że dwa 18 rozdziały ;) Julia będzie mnie informować, że np.: napisze rozdział 19. Myślimy jeszcze z Julią czy nie założyć drugiego bloga. Jak coś to was poinformujemy ;*
                                                                                         Kate :*

niedziela, 5 stycznia 2014

Podsumowanie

Hej! To ja Jula :))) Wpadłam zrobić podsumowanie z dni:29.11.13-05.01.14, a więc tak:
Wyświetlenia:
Ogólnie 246 wyświetleń
Kraje:
Polska-110 wyświetleń 
Stany Zjednoczone-88 wyświetleń 
Niemcy-38 wyświetleń 
Serbia-10 wyświetleń 
Systemy operacyjne:
Windows-171 (69%)
Macintosh-36 (14%)
Android-29 (11%)
SAMSUNG-6 (2%)
Windows NT 6.1-2 (<1%)
Nokia-1 (<1%)
Przeglądarki internetowe:
Chrome-105 (42%)
Firefox-88 (35%)
Internet Explorer-30 (12%)
Mobile Safari-12 (4%)
Dolfin-6 (2%)
Opera-2 (<1%)
Safari-2 (<1%)
Version-1 (<1%)
Miesiące: 
Listopad 2013-58 wyświetleń
Grudzień 2013-178 wyświetleń
Styczeń 2014-10 wyświetleńKomentarze:
2 komentarze ;ccccc dodane przez:
Obserwatorzy:
2 obserwatorów (w tym ja);cccccc
Moja ocena:
Ogólnie jestem zadowolona i mile zaskoczona jeśli chodzi o wyświetlenia. Mam nadzieję, że poprawicie się w komentowaniu i obserwowaniu bloga :) Dzięki, że czytacie mojego bloga ;)
Przedłużyłam czas zawieszenia do 11 stycznia 2014 roku, ponieważ w tym tygodniu mam próbny test szóstoklasisty i chcę się troszeczkę pouczyć. Nie wiem jak tam Kasia, ale zapewne ona coś doda. Ja też się postaram :) PROZĘ WAS KOMENTUJCIE :****
                                forever and always :*